"Kto dzwoni do mnie?" - Julien
3 posters
Stay Away! :: Postaci :: Telefony
Strona 1 z 1
"Kto dzwoni do mnie?" - Julien
Numer telefonu: 801 XXXX XXX
Model: LG Swift L5 II
Dzwonek: Zaz - "Je veux"
Tapeta:
Kontakty:
- Joseph
- Tata
- Pizzeria
- Natsuki Moriyama
- Naoki Vendell
- Ichiro Aiko
- Książę - nowy nr
Model: LG Swift L5 II
Dzwonek: Zaz - "Je veux"
Tapeta:
Kontakty:
- Joseph
- Tata
- Pizzeria
- Natsuki Moriyama
- Naoki Vendell
- Ichiro Aiko
- Książę - nowy nr
____________________________________
LEGENDA:
kontakty stare
kontakty aktualne
wiadomości w języku francuskim
LEGENDA:
kontakty stare
kontakty aktualne
wiadomości w języku francuskim
Ostatnio zmieniony przez Julien Niquet dnia Nie 08 Lut 2015, 20:52, w całości zmieniany 1 raz
Re: "Kto dzwoni do mnie?" - Julien
"Hej...? Wróć do pokoju, co? Śmiesznie bym wyglądał łażąc tak za kimś ;<"
Re: "Kto dzwoni do mnie?" - Julien
Nieznany numer:
"Przepraszam za wszystko. Jestem idiotą, ale będzie Ci teraz lepiej."
Nie powinien wykorzystywać swoich znajomości do odszukania numeru chłopaka, ale wiedział że mimo wszystko musi napisać przynajmniej to.
"Przepraszam za wszystko. Jestem idiotą, ale będzie Ci teraz lepiej."
Nie powinien wykorzystywać swoich znajomości do odszukania numeru chłopaka, ale wiedział że mimo wszystko musi napisać przynajmniej to.
Re: "Kto dzwoni do mnie?" - Julien
"Przestań.
Kocham Cie."
Odpisał od razu, mając mokre palce od wody. Oby telefon się tylko nie zepsuł.
Kocham Cie."
Odpisał od razu, mając mokre palce od wody. Oby telefon się tylko nie zepsuł.
Re: "Kto dzwoni do mnie?" - Julien
"Nigdy nie kłamię jeśli chodzi o takie rzeczy idioto.
Naprawdę Cie kocham. Mam nadzieję, że wyłączyłeś telefon.
Nie rób żadnych głupot. Śpij dobrze... kcham ie"
Nie był w stanie nawet napisać poprawnie końcówki wiadomości. Schował znowu telefon do kieszeni i zacisnął mocno zęby, biorąc głębokie wdechy nosem. Usłyszał gotującą się wodę, więc wrócił do przyrządzania kolejnej kawy.
Naprawdę Cie kocham. Mam nadzieję, że wyłączyłeś telefon.
Nie rób żadnych głupot. Śpij dobrze... kcham ie"
Nie był w stanie nawet napisać poprawnie końcówki wiadomości. Schował znowu telefon do kieszeni i zacisnął mocno zęby, biorąc głębokie wdechy nosem. Usłyszał gotującą się wodę, więc wrócił do przyrządzania kolejnej kawy.
Re: "Kto dzwoni do mnie?" - Julien
"Naprawdę, nie zrób żadnej głupoty." Dopisał jeszcze i również wyłączył telefon.
Re: "Kto dzwoni do mnie?" - Julien
"Sztylety w ustach mam, ale nie w dłoni.
Nie mogę usnąć. Mam nadzieję, że chociaż Ty odpoczywasz.
Przepraszam, nie powinienem już pisać, co?
Przestanę. Wystarczająco Cie już zraniłem.
Żałuję, że Cię nie przytuliłem, gdy płakałeś.
Nienawidzę siebie za to.
Śpij dobrze."
Odstawił swój telefon na stolik w salonie, a sam położył się na kanapie, zasłaniając bolące oczy ramieniem. Muszę dać ci spokój. Nie zniosę kolejnej osoby, która będzie przeze mnie płakać.
Nie mogę usnąć. Mam nadzieję, że chociaż Ty odpoczywasz.
Przepraszam, nie powinienem już pisać, co?
Przestanę. Wystarczająco Cie już zraniłem.
Żałuję, że Cię nie przytuliłem, gdy płakałeś.
Nienawidzę siebie za to.
Śpij dobrze."
Odstawił swój telefon na stolik w salonie, a sam położył się na kanapie, zasłaniając bolące oczy ramieniem. Muszę dać ci spokój. Nie zniosę kolejnej osoby, która będzie przeze mnie płakać.
Re: "Kto dzwoni do mnie?" - Julien
Nie mogąc zasnąć nawet po lekach, czuł się jedynie gorzej. To uczucie senności nie mijało, a jak na złość sen nie przychodził, słyszał każdy dźwięk za oknem, przejeżdżające auto nieopodal, śmiech gdzieś na podwórzu. Wtedy też jego telefon głośno zawibrował. Tom od razu chwycił aparat i przeczytał momentalnie wiadomość. Uśmiechnął się delikatnie, nieco uspokajając na to, że chłopak mu odpisał cokolwiek.
"16 listopada, dzień po tym jak przyznałeś mi się do tego ile masz lat. Miałem zamiar powiedzieć, że to nie jest dla mnie ważne, że liczysz się Ty. To Ciebie pokochałem pierwszego i jedynego. Gdy wróciłem do mieszkania zastałem zmarłego Johna. Wszystko zrzuciło mi się na głowę i popełniłem największy błąd mojego życia - odepchnąłem Cię od siebie.
Nie jestem przyzwyczajony do mówienia o takich rzeczach. Wychowywałem się w sierocińcu, nienawidziłem tego miejsca i tam panowały zupełnie inne zasady. John nie nauczył mnie uczuć, wszystko wyszło samo dopiero przy Tobie.
Wiem, że popełniam błędy. Jestem psychologiem i mam w założeniu, że sam powinienem radzić sobie z problemami, ale mam chwilę gdy wszystko się kumuluje i nie daję rady.
Nie chcę tym razem popełnić tego błędu. Nie chcę znowu Cie stracić. Cały czas coś czuję do Ciebie, a wczorajsza noc była jedynie potwierdzeniem tego. Chciałbym Ci powiedzieć to prosto w oczy. Chciałbym móc Cię teraz przytulić i już nie puszczać.
Boję się, gdy Cie nie widzę. Gdy nie wiem co robisz. Boję się, że odejdziesz całkiem.
Trochę się rozpisałem, a Ty zapewne już śpisz, hm?
Przyjedź jak najszybciej. Mogę ja to zrobić jeśli chcesz.
Naprawdę przepraszam."
"16 listopada, dzień po tym jak przyznałeś mi się do tego ile masz lat. Miałem zamiar powiedzieć, że to nie jest dla mnie ważne, że liczysz się Ty. To Ciebie pokochałem pierwszego i jedynego. Gdy wróciłem do mieszkania zastałem zmarłego Johna. Wszystko zrzuciło mi się na głowę i popełniłem największy błąd mojego życia - odepchnąłem Cię od siebie.
Nie jestem przyzwyczajony do mówienia o takich rzeczach. Wychowywałem się w sierocińcu, nienawidziłem tego miejsca i tam panowały zupełnie inne zasady. John nie nauczył mnie uczuć, wszystko wyszło samo dopiero przy Tobie.
Wiem, że popełniam błędy. Jestem psychologiem i mam w założeniu, że sam powinienem radzić sobie z problemami, ale mam chwilę gdy wszystko się kumuluje i nie daję rady.
Nie chcę tym razem popełnić tego błędu. Nie chcę znowu Cie stracić. Cały czas coś czuję do Ciebie, a wczorajsza noc była jedynie potwierdzeniem tego. Chciałbym Ci powiedzieć to prosto w oczy. Chciałbym móc Cię teraz przytulić i już nie puszczać.
Boję się, gdy Cie nie widzę. Gdy nie wiem co robisz. Boję się, że odejdziesz całkiem.
Trochę się rozpisałem, a Ty zapewne już śpisz, hm?
Przyjedź jak najszybciej. Mogę ja to zrobić jeśli chcesz.
Naprawdę przepraszam."
Re: "Kto dzwoni do mnie?" - Julien
"Jul, ja nie chcę być dla Ciebie problemem. Wiesz o tym, prawda?
Jeśli masz mnie już dość, to mi o tym powiedz.
I tak nie usnę, próbowałem."
Jeśli masz mnie już dość, to mi o tym powiedz.
I tak nie usnę, próbowałem."
Re: "Kto dzwoni do mnie?" - Julien
"Dobrej nocy."
Odpisał jedynie, nie chcąc już dłużej zamęczać chłopaka. W końcu on miał własne życie i sprawy ważniejsze, niż wyjaśnienie kłótni ze swoim eks. Właśnie, nie jesteśmy parą. Powinienem to w końcu zrozumieć. Schował telefon i zamknął oczy, starając się usnąć.
Odpisał jedynie, nie chcąc już dłużej zamęczać chłopaka. W końcu on miał własne życie i sprawy ważniejsze, niż wyjaśnienie kłótni ze swoim eks. Właśnie, nie jesteśmy parą. Powinienem to w końcu zrozumieć. Schował telefon i zamknął oczy, starając się usnąć.
Stay Away! :: Postaci :: Telefony
Strona 1 z 1
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|