Telefon Yucci!
4 posters
Stay Away! :: Postaci :: Telefony
Strona 2 z 2
Strona 2 z 2 • 1, 2
Re: Telefon Yucci!
- "Dobrze, dobrze..." - Odparł spokojnie. Reszta rozmowy była w miarę normalna, chociaż trwała jakieś dwie godziny. Niestety musieli ją szybko zakończyć, w końcu jutro praca czeka.
Re: Telefon Yucci!
"To to z bananem? Bałem się zawsze tego zjeść, ale chętnie spróbuję. Czekam u mnie~"
Re: Telefon Yucci!
Po spotkaniu z Shotą miał kompletny mętlik w głowie. Kilka dni dochodził do siebie, ostatecznie stwierdził, że musi wreszcie wyjść z domu. Spróbować dalej normalnie żyć.
Przecież mogę jeszcze kogoś poznać, jeszcze to wszystko sobie ułożyć. Na Reyu świat się nie kończy...
Trudno powiedzieć, by Jun był pozytywnie nastawiony do życia, ale starał sie zmobilizować i wykrzesać z siebie choć trochę entuzjazmu.
By wyjść z tej trudnej sytuacji postanowił sprawić sobie prezent. Tak na dobry początek jesieni i poprawę nastroju. Wymarzył sobie szyty na miarę, wyjątkowy płaszcz. Przeszukał pudełeczko z wizytówkami i wygrzebał wymiętą już nieco, zgarniętą kiedyś z pralni chemicznej, wizytówkę zakładu krawieckiego. Odnalazł na niej numer komórkowy i postanowił wysłać sms.
Dzień Dobry.
Kilka miesięcy temu dostałem gdzieś wizytówkę zakładu krawieckiego, na której widniał ten numer.
Jestem ciekaw, czy jest on nadal aktualny. Jeżeli tak, to czy przyjmują państwo zamówienia na szycie odzieży wierzchniej na miarę? Jak długi byłby czas oczekiwania w przypadku zamówienia na uszycie długiego, dosyć wymyślnego, męskiego płaszcza? Cena usługi nie gra roli, chcę po prostu wiedzieć czy są państwo w stanie skupić się na moim zamówieniu i zrealizować je jeszcze w tym roku. Jeśli tak, chciałbym się umówić na zdjęcie miary i określenie moich wymagań co do płaszcza.
Z poważaniem
Shiga Jun.
Przecież mogę jeszcze kogoś poznać, jeszcze to wszystko sobie ułożyć. Na Reyu świat się nie kończy...
Trudno powiedzieć, by Jun był pozytywnie nastawiony do życia, ale starał sie zmobilizować i wykrzesać z siebie choć trochę entuzjazmu.
By wyjść z tej trudnej sytuacji postanowił sprawić sobie prezent. Tak na dobry początek jesieni i poprawę nastroju. Wymarzył sobie szyty na miarę, wyjątkowy płaszcz. Przeszukał pudełeczko z wizytówkami i wygrzebał wymiętą już nieco, zgarniętą kiedyś z pralni chemicznej, wizytówkę zakładu krawieckiego. Odnalazł na niej numer komórkowy i postanowił wysłać sms.
Dzień Dobry.
Kilka miesięcy temu dostałem gdzieś wizytówkę zakładu krawieckiego, na której widniał ten numer.
Jestem ciekaw, czy jest on nadal aktualny. Jeżeli tak, to czy przyjmują państwo zamówienia na szycie odzieży wierzchniej na miarę? Jak długi byłby czas oczekiwania w przypadku zamówienia na uszycie długiego, dosyć wymyślnego, męskiego płaszcza? Cena usługi nie gra roli, chcę po prostu wiedzieć czy są państwo w stanie skupić się na moim zamówieniu i zrealizować je jeszcze w tym roku. Jeśli tak, chciałbym się umówić na zdjęcie miary i określenie moich wymagań co do płaszcza.
Z poważaniem
Shiga Jun.
Re: Telefon Yucci!
Przeczytał sms i westchnął zerkając na wizytówkę. Adres był na wizytówce, ale papier dokładnie w tym miejscu był zagięty i przetarty, więc trudno było go przeczytać.
Posiadam swoje, sprowadzone na zamówienie tkaniny. Płaszcz byłby z wełny z dodatkami ze zdobionej poliestrowej, grubszej tkaniny. Niestety nie znam się na tym czym jest ona konkretnie. Przypomina trochę grubością wełnę, ale jest z poliestru. Z resztą przywiozę je ze sobą, wtedy Pan zobaczy.
Wstyd się przyznać, ale wizytówka którą posiadam sporo już przeszła zmięta w kieszeni moich spodni i niestety nie jestem w stanie odczytać z niej adresu, więc miło mi będzie jeśli mi go Pan podeśle.
Przyjadę pojutrze.
Posiadam swoje, sprowadzone na zamówienie tkaniny. Płaszcz byłby z wełny z dodatkami ze zdobionej poliestrowej, grubszej tkaniny. Niestety nie znam się na tym czym jest ona konkretnie. Przypomina trochę grubością wełnę, ale jest z poliestru. Z resztą przywiozę je ze sobą, wtedy Pan zobaczy.
Wstyd się przyznać, ale wizytówka którą posiadam sporo już przeszła zmięta w kieszeni moich spodni i niestety nie jestem w stanie odczytać z niej adresu, więc miło mi będzie jeśli mi go Pan podeśle.
Przyjadę pojutrze.
Re: Telefon Yucci!
"Wejść na neta to umiesz, ale już nie lakjniesz mojej foty na insta? A może w pracy masz więcej lepszych okazów do "lajkowania", co?" Wystukał w końcu od niechcenia w telefonie. Zaraz po tym oparł się na krześle w pracy i popijając kawę czekał na odpowiedź chłopaka.
Re: Telefon Yucci!
Przeczytał kolejnego smsa i wywrócił oczami, kończąc kubek kawy. Tak, tak... Jeszcze tylko dwie i skończę. Westchnął, wstawiając ponownie dzbanek z niemalże czarną cieczą.
"Lajkujesz inne rzeczy i jest do tego wgląd. Stąd wiem. Dobra, nie chcesz to nie lajkuj. 'Jeden nic nie zmieni', prawda? Zajmij się tym swoim klientem.
Lubię kawę, jeszcze trochę jej wypije."
Odpisał i zaraz zalał ponownie kubek. Posłodził jedną saszetką cukru gorący napój i wrócił powoli na przetarte już krzesło w pracy. Wszedł w tą cholerną aplikację i zmienił podpis pod zdjęciem, które ostatnio dodał na:
'Muszę was rozczarować, ale jestem zajęty. Jednak bardzo bym się ucieszył, jeśli zaczniecie obserwować mojego kochanka @XXXXX '
Zadowolony oznaczył Yuccę w opisie i odłożył telefon na stolik nie wyłączając internetu.
"Lajkujesz inne rzeczy i jest do tego wgląd. Stąd wiem. Dobra, nie chcesz to nie lajkuj. 'Jeden nic nie zmieni', prawda? Zajmij się tym swoim klientem.
Lubię kawę, jeszcze trochę jej wypije."
Odpisał i zaraz zalał ponownie kubek. Posłodził jedną saszetką cukru gorący napój i wrócił powoli na przetarte już krzesło w pracy. Wszedł w tą cholerną aplikację i zmienił podpis pod zdjęciem, które ostatnio dodał na:
'Muszę was rozczarować, ale jestem zajęty. Jednak bardzo bym się ucieszył, jeśli zaczniecie obserwować mojego kochanka @XXXXX '
Zadowolony oznaczył Yuccę w opisie i odłożył telefon na stolik nie wyłączając internetu.
Re: Telefon Yucci!
Zaśmiał się cicho pod nosem, czytając jego komentarz.
"Wiedziałem, że wymiękniesz." Odpisał na wiadomość. Za to do komentarza chłopaka pod zdjęciem dopisał:
'Jeśli będziemy się długo kochać, to spokojnie usnę. ;*'
A nawet emotkę dodał na koniec, a co!
"Wiedziałem, że wymiękniesz." Odpisał na wiadomość. Za to do komentarza chłopaka pod zdjęciem dopisał:
'Jeśli będziemy się długo kochać, to spokojnie usnę. ;*'
A nawet emotkę dodał na koniec, a co!
Re: Telefon Yucci!
"Zobaczę jak będę stać z robotą. Właśnie zbieramy się na większą akcję. Jakiś stary blok mieszkalny płonie i grozi zawaleniem. Trzymaj za mnie kciuki, może mnie nie przygniecie, ha ha. " Napisał, zostawiając już telefon w aucie strażackim. Zaraz po tym nałożył ochraniacze do końca i wychylił się za okno, dostrzegając płonący w oddali budynek.
Strona 2 z 2 • 1, 2
Similar topics
» Telefon Satoshiego - TELEFON ZABLOKOWANY
» Telefon Lorenzo - TELEFON ZABLOKOWANY
» Telefon Vincenta - TELEFON ZABLOKOWANY
» Telefon Shiro - TELEFON ZABLOKOWANY
» Telefon Reito - TELEFON ZABLOKOWANY
» Telefon Lorenzo - TELEFON ZABLOKOWANY
» Telefon Vincenta - TELEFON ZABLOKOWANY
» Telefon Shiro - TELEFON ZABLOKOWANY
» Telefon Reito - TELEFON ZABLOKOWANY
Stay Away! :: Postaci :: Telefony
Strona 2 z 2
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|