Stay Away!
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Las

5 posters

Strona 1 z 2 1, 2  Next

Go down

Las                           Empty Las

Pisanie by Silminyel Wto 29 Lip 2014, 11:08

Las                           2u75dsl
Niemalże niezmieniony przez człowieka kawałek zieleni, znajdujący się na obrzeżach miasta.
Silminyel
Silminyel
Admin


https://stayaway.forumpolish.com

Powrót do góry Go down

Las                           Empty Re: Las

Pisanie by Naoki Vendell Nie 17 Sie 2014, 01:02

Naoki lubił tego typu okazje. CEA zawsze na początku wakacji organizowało zajęcia plastyczne, czy to w samym budynku, czy plenerowe. Zawsze były tanie i gdzieś po okolicy, żeby zapisało się jak najwięcej osób i, żeby zachęcić do nauki i zorganizować czas osobom, których nie stać na inne zabawy. Naokiego stać - nie jego samego, ale rodzice opłaciliby mu obóz, kolonie, lub plener, gdyby o to poprosił. Ciągle jednak rozplanowywał swoje wakacje, a pierwsze dni chciał spędzić na takich właśnie zajęciach, skoro tylko miał na to okazję. Pierwszego dnia zajechali do lasu.
Nauczyciel pogadał swoje - Naoki miał z nim do czynienia trzy dni w tygodniu i na pamięć znał już jego morałki i zwyczajowe gadanie, więc oparł się o drzewo. "Macie dzień na jeden obraz, jutro ruszamy w inne miejsce. Pamiętajcie, że malarstwo to nie przedstawienie rzeczywistości faktycznej, a pokazanie drugiej osobie własnych wrażeń, włóżcie w to duszę, bla, bla, bla." Gadki o kolorach, o luzie, o tym, że mają się nie martwić, że coś zmaszczą.
Jasne. A potem przyjdzie, spojrzy krytycznie, oznajmi, że zjebałeś i będzie marudził. - przeszło mu przez myśl. Wiedział, że osób spoza swoich zajęć nie będzie się tak czepiał, ale sam czuł się, jak właśnie na nich.
Tak, czy inaczej po początkowym wykładzie o tym, co facet myśli o malarstwie, o kolorach, o szkicach i tak dalej, ruszyli w las. Nauczyciel pokazał im kilka typowych miejsc i ścieżkę, jakiej mają się trzymać, po czym kazał każdemu wybrać coś dla siebie.
Sam Naoki walnął się dość niedaleko, między drzewami, o jedno z nich opierając blejtram. Nie bawił się w noszenie sztalugi, skrzynka z farbami, pędzlami, terpentyną i tym podobnymi ważyła dostatecznie dużo, a blejtram był dostatecznie nieporęczny. Nie było sensu dźwigać dodatkowych kilogramów.
Wiele osób odeszło w okolice cmentarzu, jednak Vendell nie miał ochoty na malowanie nagrobków. Wyjął niewielki koc i rozłożył go na trawie, zaczął wywalać farby i pędzle, wyjął słoik z terpentyną i otworzył. Na jego twarzy pojawił się szeroki uśmiech, kiedy wyczuł charakterystyczny zapach.
Z jednej strony Naoki żałował, że nikt więcej z kursu nie mógł przyjść, z drugiej uznał, że to tylko okazja na poznanie nowych osób.
- Jeśli ktoś w potrzebie, użyczę koca jak coś. - zaoferował tylko tym, którzy jeszcze się nie rozeszli wiedząc, że siedzenie na leśnej trawie nie każdemu może się wydawać kuszące. Jemu nieszczególnie się wydawało.
Naoki Vendell
Naoki Vendell
Ciasteczkowy potwór

Wzrost : 176 cm
Zawód : Absolwent liceum/Model Juliena ;<
Age : 27

https://stayaway.forumpolish.com/t222-naoki-vendell

Powrót do góry Go down

Las                           Empty Re: Las

Pisanie by Reito Akarai Nie 17 Sie 2014, 01:22

Reito wiedział, że gdyby nie prośba matki, nigdy, przenigdy by na to nie poszedł. Za dużo ludzi, a on wolał pracować w samotności. Zdecydowanej samotności. Niestety, po stronie Yuukiny stanął jej brat – o ile matkę mógł błagać o litość, o tyle każda konfrontacja z Reijim z góry była skazana na porażkę. Kazał iść na plener, wyjść do ludzi, to Akarai spakował co potrzebne i wyszedł. A zadowolone z siebie rodzeństwo poszło do kina…
Reito wciągnął na twarz najmniej sztuczny uśmiech na jaki mógł się zdobyć, wysłuchał co ma do powiedzenia prowadzący i zaczął wzrokiem szukać miejsca do zainstalowania się. Nie brał żadnych sztalug (Reito potrafił być leniwy, nawet jeśli na to nie wyglądał), tylko jedną z wielu sztywnych płyt do akwareli. Nie bawił się w jakieś siedzenia czy cokolwiek, zamierzał usiąść po turecku i malować w swojej ulubionej akwarelowej pozycji. Miał w nosie jak dziwacznie to wygląda. Jemu było wygodnie.
Na ofertę blondyna zareagował niezwykle uprzejmą aprobatą. Z właściwą sobie grzecznością usiadł obok nieznajomego i zajął się przygotowywaniem farb. Ciągle był nastawiony sceptycznie do imprezy, czemu dał wyraz głębokim westchnięciem. Miał nadzieję, że nie złapie żadnej blokady twórczej, bo wtedy boczyłby się na wuja pewnie z miesiąc. Lubił malować i w tym zachował trochę dziecięcego uporu, który miał nadzieję kiedyś z siebie wyplenić. Był grzeczny, miły i uprzejmy, a wszelkie uwagi zachowywał dla siebie, jeśli nie był o nie pytany.
Akarai westchnął po raz drugi i spojrzał na białą płytę. Wena gdzieś odleciała, a on coraz mocniej ściskał pędzel. Miał nadzieję, że go nie połamie. Za bardzo go lubił.

Reito Akarai
Reito Akarai

Wzrost : 185cm
Zawód : Śpiewająca zapchajdziura w dyskotece.
Age : 28

https://stayaway.forumpolish.com/t205-akarai-reito#251

Powrót do góry Go down

Las                           Empty Re: Las

Pisanie by Naoki Vendell Nie 17 Sie 2014, 01:34

Słysząc westchnienie, odwrócił się na chwilę. Sam miał ze sobą pełen asortyment, akwarele były dla niego za delikatne, zawsze przeginał w nich z kolorem, robiły się za ciężkie. Uśmiechnął się pod nosem.
- Nie chcesz tu być, czy zanudziła cię gadanina tej marudy? Na co dzień bywa fajny, nawet zabawny, choć lekko strasznawy. Tutaj ma okazję się powymądrzać więcej, niż zazwyczaj. I za bardzo z tego korzysta.
Przyznał lekkim tonem, wyciskając farby na dość sporą paletę, jaką ustawił po swojej lewej stronie, żeby było wygodniej. Zaczął cienkim pędzelkiem znaczyć pierwszy szkic w kolorze ciemnej umbry. Siedział po turecku w dresowych spodniach i koszulce, wszystko miał już z dawna ubabrane farbą, więc nie musiał się martwić. Koc też był przygotowany i już po wielu bojach, jednak wszystkie plamy na nim były widocznie zaschnięte. Kiedyś matka usiłowała je spierać, z czasem jednak się poddała i teraz starała się, żeby chociaż nie brudził niczego więcej.
- W ogóle to Naoki jestem. - dodał zaraz. Siedział mając po prawej nieznajomego, po lewej płótno, za to na wprost tego, co zamierzał widocznie namalować. Na dziwne, czy nie dziwne pozycje nie zwracał większej uwagi widocznie. - I nie nastawiaj się. Serio może być fajnie, co roku jestem na tych warsztatach i nigdy nie żałowałem.
Dodał wesołym tonem, choć bardziej przyglądał się własnej pracy, niż rozmówcy.
Naoki Vendell
Naoki Vendell
Ciasteczkowy potwór

Wzrost : 176 cm
Zawód : Absolwent liceum/Model Juliena ;<
Age : 27

https://stayaway.forumpolish.com/t222-naoki-vendell

Powrót do góry Go down

Las                           Empty Re: Las

Pisanie by Reito Akarai Nie 17 Sie 2014, 01:59

Reito uśmiechnął się grzecznie na słowa nieznajomego.
- Nie słuchałem zbyt uważnie. – przyznał po chwili, robiąc pierwsze, delikatne maźnięcie – I fakt, nie jestem zbyt entuzjastycznie nastawiony.
Drugie dotknięcie pędzla, Akarai zmarszczył brwi. Nie patrzył na swojego rozmówcę, wbijał wzrok w białą plamę.
Co, do diabła, powinienem namalować?
Westchnął znów, tym razem nieporównywalnie ciszej niż poprzednio i wypłukał pędzel. Nie przyznawał się przed samym sobą, ale wiedział, co chce namalować. Jedna z dziewcząt, obok której stał podczas przemowy opiekuna, miała mysie włosy. Zupełnie takie jak jedno z dzieci ze sierocińca. Reito już zapomniał jej imienia, ale pomyślał, że gdyby żyła, wyglądałaby podobnie.
Reiji mówił, że nic dobrego nie wyniknie ze wspominania. Reito tak nie myślał. Czerpał z przeszłości inspirację – ona go nakręcała.
Zamoczył koniuszek pędzla w farbie. Szybkimi ruchami zarysował, co chciał ujrzeć. Uśmiechnął się, widząc efekt.
- Mam na imię Reito. – odparł, nawet nie zaszczycając Naokiego pojedynczym spojrzeniem - Mam nadzieję, że zniosę takie stężenie ludzi na metr kwadratowy.
Reito Akarai
Reito Akarai

Wzrost : 185cm
Zawód : Śpiewająca zapchajdziura w dyskotece.
Age : 28

https://stayaway.forumpolish.com/t205-akarai-reito#251

Powrót do góry Go down

Las                           Empty Re: Las

Pisanie by Naoki Vendell Nie 17 Sie 2014, 02:13

- Zaraz się rozniosą. Mi się po prostu nie chciało łazić. Jak znam życie, z połowa rozsiądzie się na cmentarzu, reszta zniknie w lesie. Mamy spory teren. - odpowiedział leniwie, ze swojej torby wyjmując także ciastka. Mieszkanie w czasie wakacji w domu miało swoje plusy. Największym plusem było darmowe jedzenie i spora ilość słodyczy. Wiadomo, rodzice uradowani, że dziecko im do domu wróciło, on pomarudził, że głodny to zaraz barek się zapełnił. Naoki za to za życiowy cel postawił sobie już dawno, by nigdy nie pozwolić, aby barek ze słodkościami był pełen zbyt długo.
- Częstuj się, jeśli chcesz. - zaoferował. Miał tego sporo. Sam zawsze pochłaniał kilogramy pożywienia i źle mu się pracowało na głodnego. Już ubrudzone w farbie i terpentynie dłonie mu nie przeszkadzały w jedzeniu. Gdyby miał się zatruć, już dawno byłoby z nim źle.
Ludzie dookoła, jak powiedział, faktycznie się rozchodzili. Nauczyciel wyznaczył im dość spory teren, kazał zapisać na kartce obok nazwisk numery telefonów i zabronił oddalać się poza pokazane im miejsca, aby mógł wszystkich odnaleźć. I tyle.
Naoki miał pomysł i starał się go zrealizować. Miał nadzieję, że nauczyciel, kiedy przyjdzie, nie zacznie mu za bardzo marudzić. Póki co po prostu szkicował, mieli sporo czasu. Podjadał przy tym ciastka. Część wykładu nauczyciela dotyczyła tego, że mają nie zostawić po sobie syfu. Nawet miał przygotowany specjalny worek na opakowania i papierki, choć z doświadczenia wiedział, że do najbliższych deszczy zwiedzający las będą mogli doszukiwać się kolorowych plam dookoła.
Nie podglądał pracy chłopaka, bo i sam nie lubił, kiedy inni przyglądali się, jak zaczynał.
- Mam ochotę rozrzedzić czerwoną farbę i wlać jakąś większą plamę między krzaki. - stwierdził z odrobinę głupkowatym uśmiechem. Nie wszystkie pomysły Naokiego muszą od razu być genialne. Choć ten wydawał mu się całkiem zabawny. Po prostu wyobraził sobie, jakby to musiało wyglądać. Najlepiej donieść jeszcze jakieś fragmenty manekina i schować się gdzieś i patrzeć na reakcje ludzi.
Naoki Vendell
Naoki Vendell
Ciasteczkowy potwór

Wzrost : 176 cm
Zawód : Absolwent liceum/Model Juliena ;<
Age : 27

https://stayaway.forumpolish.com/t222-naoki-vendell

Powrót do góry Go down

Las                           Empty Re: Las

Pisanie by Reito Akarai Nie 17 Sie 2014, 23:17

Reito zakomunikował przyjęcie do wiadomości słów chłopaka grzecznym skinieniem głowy i wrócił do studiowania swojego ledwo zaczętego obrazu. Uważne fioletowe oczy przesuwały spojrzenie po tych kilku plamach, jakie Akarai umieścił na płycie.
- Dziękuję. – odparł uprzejmie, ale się nie poczęstował. Reito jadł mało i rzadko, nad czym szczerze ubolewała jego matka. Reiji jednak przekonał ją, że nie powinna chłopaka do niczego zmuszać. Reito był wujowi za to szczerze wdzięczny. Yuukina uwielbiała słodycze, i w domu zawsze było mnóstwo cukierków, ciastek, placków czy czegokolwiek. Dużą część cukrowych zapasów piekła sama, wcinając ciasteczka prosto z blachy. Czasem parzyła przy tym dłonie i Reito delikatnie ją napominał. Podniesienie głosu na Yuukinę było ryzykowne i chłopak zostawiał to jej bratu.
Akarai zauważył kątem oka nauczyciela. Jeśli ten odważyłby się skrytykować pracę Reito – co było mało prawdopodobne, bo chłopak potrafił być nad wyraz przerażający z tą swoją okropną uprzejmością – pewnie miałby koszmary do końca życia.
- W sumie… - zastanowił się Reito - …jakby jeszcze poćwiartować jakiegoś manekina czy lalkę…
Uśmiechnął się do siebie i potrząsnął granatową czupryną, wiecznie nie ułożoną.
- Niee. – pokręcił głową – Takie żarty się głupio kończą. Jeszcze przywloką się jakieś kłopoty...
Reito kłopotów unikał jak ognia. Akcja z farbą nie znalazłaby poparcia u wuja czy matki, a to automatycznie wykreślało ją z Akaraiowej listy rzeczy, na które może sobie pozwolić. Jeśliby Reiji potraktował to jako sabotaż pleneru, byłby mało zadowolony, a Akarai Reiji nie-w-humorze był równie "miły" co Vlad Palownik...
Reito Akarai
Reito Akarai

Wzrost : 185cm
Zawód : Śpiewająca zapchajdziura w dyskotece.
Age : 28

https://stayaway.forumpolish.com/t205-akarai-reito#251

Powrót do góry Go down

Las                           Empty Re: Las

Pisanie by Naoki Vendell Pon 18 Sie 2014, 12:43

Naoki zaśmiał się pod nosem. Jego rodzicom też by się to nie spodobało, ale na bank nie byliby zaskoczeni. Byłby to tylko jego kolejny numer, nic ponadto. Może zabraliby mu playstation, czy zabronili wychodzić na kilka dni. O, druga opcja odpada, bo plener. Z resztą sam Vendell wątpił, by nauczyciel doniósł rodzicom.
- Weeź, co by się złego mogło stać? Najwyżej ktoś spróbuje wezwać policję to by się przeszkodziło, czy coś. Ale chyba każdy jakby się przyjrzał to by się połapał co i jak. - wzruszył ramionami. - Kiedyś porozwieszaliśmy po lesie różne części ciała. Znaczy też manekinów, czy lalek oczywiście, pomalowane na jasny fiolet i biel. Gdzieniegdzie białe lekarskie rękawiczki wypełnione i gapiliśmy się na ludzi. - uśmiechnął się szeroko. - Najlepsi byli ci, którzy na to wpadali, albo dopiero po chwili nagle zauważali, że coś im wisi przed twarzami.
Przyznał i odłożył pędzel. Zaczął wyciskać na swoją paletę dużo więcej kolorów i teraz na niej się skupił. Udało mu się nawet specjalnie skołować nową, czystą i aż fajnie zasłaniało się teraz to drewno farbami.
Już po chwili wrócił do swojej pracy, zaczął nanosić pierwsze, rozwodnione jeszcze kolory.
Mówiąc i malując ciągle podjadał. Po chwili z torby wyjął cały swój żywieniowy asortyment, bo i czemu ograniczać się tylko do ciastek?
- Widzę, że piknik się rozkręca.
Skomentował z widocznym, choć chłodnym rozbawieniem nauczyciel, kucając wpierw przy Naokim. Jego zadaniem było marudzenie i krytykowanie każdemu czy to bardziej, czy to mniej zdolnemu. W końcu każdy może być lepszy, nie?
- Głodny człowiek nie stworzy nic dobrego, sensei. - odpowiedział mu lekkim tonem Vendell i uciszył się, żeby wysłuchać, co nauczyciel miał do powiedzenia - choć kiedy na płótnie był zaledwie szkic, na szczęście wiele do krytyki nie było. Zostały tylko rady dotyczącej pracy, do których chłopak się dostosuje, lub nie.
Zaraz nauczyciel odwrócił się do Reito.
- Akwarele? - zdziwił się widocznie, ale nie komentował tego. Ot środek wyrazu, jak każdy inny. Co więcej dość trudne do opanowania farby. Przyjrzał się pracy uważnie, żeby zaraz, jak przy poprzedniku wskazać jego zdaniem lepiej rozpoczęte i słabsze fragmenty, powiedzieć co i jak najlepiej jego zdaniem byłoby poprawić i zostawić kilka rad dotyczących dalszej pracy. Następnie po prostu zniknął, by dręczyć kolejnych plenerowiczów.
- Ma w sobie coś dziwnego. I bywa wredny. Ale lubię faceta. Mam wrażenie, że trochę się powstrzymuje przy nowych osobach. - skomentował z rozbawieniem blondyn, po prostu wracając do swojej pracy.
Naoki Vendell
Naoki Vendell
Ciasteczkowy potwór

Wzrost : 176 cm
Zawód : Absolwent liceum/Model Juliena ;<
Age : 27

https://stayaway.forumpolish.com/t222-naoki-vendell

Powrót do góry Go down

Las                           Empty Re: Las

Pisanie by Reito Akarai Pon 18 Sie 2014, 17:09

Reito uśmiechnął się uprzejmie, chociaż sam żartownisiem nie był. Bliżej mu było do poważnego, nawet nieco zbyt poważnego człowieka.
Kiedy nauczyciel przyszedł, by skomentować ich prace, Akarai niemal niezauważalnie się spiął. Nie znosił tego. Sensei dał kilka rad Naokiemu, a kiedy zwrócił się do Reito, ten chwilę siedział cicho. Tylko chwilę.
- Dziękuję, sensei. – rzekł fioletowooki niezwykle uprzejmie, acz stanowczo i dosadnie, uśmiechając się rozbrajająco do nauczyciela. Mężczyzna odchrząknął niepewnie i zostawił Akaraia w spokoju.
- Nie lubię jak mi się ktoś wtrynia do pracy. – uciął temat Reito – Jak chcę zrobić niebieską trawę, to ta trawa będzie niebieska i koniec kropka.
Przy śpiewaniu Akarai słuchał lepszych od niego z podziwem, jednak w pracach plastycznych nigdy nie akceptował krytyki. Znosił ją grzecznie, ale stanowczo i szybko ucinał. Potrafił być przy tym po prostu przerażający, i wszyscy wiedzieli, żeby nie stawać dzieciakowi Akarai pomiędzy nim a jego płótnem.
Reito uśmiechnął się do powoli zapełniającej się płyty. Lubił akwarele za ich delikatność i świetlistość, ponadto nie chciało mu się targać farb olejnych i płótna.
Reito Akarai
Reito Akarai

Wzrost : 185cm
Zawód : Śpiewająca zapchajdziura w dyskotece.
Age : 28

https://stayaway.forumpolish.com/t205-akarai-reito#251

Powrót do góry Go down

Las                           Empty Re: Las

Pisanie by Naoki Vendell Pon 18 Sie 2014, 17:49

Vendell obserwował chłopaka ze zdziwieniem. Sam nie lubił krytyki, ale ta czasem jest potrzebna. Człowiek, który podchodzi "na świeżo" czasem potrafi wychwycić błędy, które osoba siedząca przed pracą pomija. Dodatkowo Naoki był zdania, że warto spróbować tego, co nauczyciel sugeruje, żeby potrafić i móc wykorzystać, lub stwierdzić, że się to zrobiło i odrzuca daną opcję na przyszłość.
Trochę zdziwiło go zachowanie chłopaka - w końcu są młodzi, uczą się jeszcze i tyle, facet to nauczyciel, więc właściwie jego obowiązkiem jest krytykowanie ich,
- Nie czepia się koloru, jeśli potrafisz sprawić, żeby grał, a nie zgrzytał. Wtrynia się, żeby nam coś podpowiedzieć, nauczyć. - wzruszył ramionami. Spławienie nauczyciela dla niego świadczy o nadęciu, jakby ktoś trzeci nie mógł już człowieka nauczyć. Jakby sam był już nie wiadomo jakim artystą. Mimo całej grzeczności, wydało mu się to dość nieuprzejme.
Sam nie zawsze słuchał nauczyciela, albo chodził do różnych i z większą ilością osób rozmawiał, jeśli miał jakiś problem, ale słuchał krytyki. Bo chciał być lepszy i tyle. Uznał jednak, że nie powinien się wtrącać, nie jego sprawa, nie wie, czy Reito zajmuje się tym bardziej na serio, czy wpadł na plener zmuszony, bo rodzice chcieli mu zająć czas.
Wziął kolejne ciastko i zaczął mieszać farby. Dłonie miał już upaprane przez szmatkę, którą czyścił pędzel i sam pędzel. Podobnie na spodnich pojawiły się nowe plamy. To się po prostu samo działo.
- Jakieś plany na dalszą część wakacji? - spytał, jakoś chcąc odejść od tematu. Nie jego praca, nie jego sprawa. Nie lubił siedzieć w ciszy.
Naoki Vendell
Naoki Vendell
Ciasteczkowy potwór

Wzrost : 176 cm
Zawód : Absolwent liceum/Model Juliena ;<
Age : 27

https://stayaway.forumpolish.com/t222-naoki-vendell

Powrót do góry Go down

Las                           Empty Re: Las

Pisanie by Reito Akarai Pon 18 Sie 2014, 18:07

Reito uśmiechnął się niepewnie.
- Nie chodzi o jakieś moje nadęcie czy coś. – powiedział – Nie mam ambicji być wybitnym malarzem czy coś. Robię to dla przyjemności. Jestem wystarczająco krytyczny sam wobec siebie. Nie znoszę malować pod publikę.
Akarai westchnął i przyjrzał się swojej pracy. Kolory mu się podobały, ale coś było nie tak. Zmarszczył brwi w geście rozdrażnienia.
- Pewnie zaliczę kilka imprez dla nadętych bufonów, może mama zechce gdzieś pojechać… Sam z siebie pewnie będę siedział w domu i narkotyzował się terpentyną. Nie żeby coś, ale wakacje mam cały rok. Przynajmniej na razie.
Reito maznął pędzlem kilka razy. W końcu to dziwne coś zniknęło. Zmoczył kredkę akwarelową i dopracował kilka punktów.
Nie chcąc urazić Naokiego swoim brakiem gadatliwości, wysilił się jeszcze na kilka zdań.
- Naprawdę nie znoszę tych przyjęć, ale nic na nie nie poradzę. A ty? Masz jakieś plany na resztę wakacji? Chodzisz jeszcze do szkoły?
Reito Akarai
Reito Akarai

Wzrost : 185cm
Zawód : Śpiewająca zapchajdziura w dyskotece.
Age : 28

https://stayaway.forumpolish.com/t205-akarai-reito#251

Powrót do góry Go down

Las                           Empty Re: Las

Pisanie by Naoki Vendell Pon 18 Sie 2014, 20:26

- To nie jest kwestia malowania pod publikę. Po prostu, kiedy przychodzi ktoś, kto nie widział twojej pracy wcześniej, potrafi ci o niej zwykle powiedzieć więcej, niż ty sam. Plus facet serio zna się na rzeczy.
Wzruszył ramionami. Nie był tu, by kogokolwiek pouczać, sam był ignorantem w paru dziedzinach (moja słodka matematyko i te sprawy...) i nie chciało mu się rozwodzić nad tym tematem. Podejście Reito to jego sprawa i tyle.
- Jesteś już po szkole? Ile masz lat? - spytał zdziwiony, nakładając kolejne plamy. W końcu podniósł się i odszedł trochę od obrazu, żeby przyjrzeć mu się z odległości i potem zrobić sobie krótką przerwę. Przeciągnął się leniwie. - I co to za imprezy dla bufonów? Twoja matka jest ważniakiem?
Uśmiechnął się ciekawsko. Sam nigdy nie był na podobnym evencie, ale doskonale wiedział, że by się nie nadawał. Już wernisaże były dla niego zbyt sztywniackie: jeśli się pojawiał, jedyną rozrywką byli znajomi, jakich zaciągał i darmowe jedzenie. Pooglądać prace można przyjść, kiedy dookoła nie ma zbyt mocno wyperfumowanych kobiet, garniaków i ogólnie ludzi, którzy mają się za kogoś trochę więcej, niż faktycznie są.
Na czymś poważniejszym chyba zszedłby z nudów, lub palnął coś głupiego/nietaktownego i zraziłby do siebie wszystkich dookoła.
- Tak, chodzę. Jak na razie chcę posiedzieć na tych warsztatach do końca tygodnia. Potem na tydzień, czy dwa pod namioty ze znajomymi. Pewnie będzie jeszcze jakiś plener wyjazdowy to się zapiszę. Chciałbym na obóz jechać z drużyną, gram w piłkę, ale to mi chyba nie wypali. Mam tylko miesiąc dzięki kochanemu braciszkowi, który mnie uwalił z chemii, więc chcę go wykorzystać, jak tylko się da. - stwierdził, ostatnie zdanie wypowiadając tonem wskazującym na olbrzymie niezadowolenie. Jak się dowiedział, miał ochotę udusić Arisee. Okej, olewał jego przedmiot, ale ocen AŻ TAK strasznych nie miał. I był pewien, że jest gdzieś w połowie, jeśli chodzi o frekwencję. No, w każdym razie dało się to wyciągnąć, ale po co. Lepiej mu spieprzyć wakacje. Jakby go jakaś popieprzona chemia kiedykolwiek obchodziła.
Prychnął pod nosem.
Naoki Vendell
Naoki Vendell
Ciasteczkowy potwór

Wzrost : 176 cm
Zawód : Absolwent liceum/Model Juliena ;<
Age : 27

https://stayaway.forumpolish.com/t222-naoki-vendell

Powrót do góry Go down

Las                           Empty Re: Las

Pisanie by Reito Akarai Pon 18 Sie 2014, 20:43

- Mhm. – mruknął Reito i wrócił do swojej pracy. Nie chciał się kłócić.
Maznął pędzlem kilka razy. Obraz stawał się coraz wyraźniejszy.
- Mam osiemnaście lat. Skończyłem szkołę rok wcześniej. Przeskoczyłem klasę. – wyjaśnił nieco zakłopotany Reito – Takich jak ja chyba nazywa się kujonami…
Akarai uczył się jak szalony, by mieć jak najlepsze oceny, by przenigdy nie przynieść nowej rodzinie wstydu. Okazał się dość pojętny, i z jego dzikim zapałem skończył liceum rok wcześniej.
- Coś w ten deseń… – zachichotał – Mama i wuj. Uwierz mi, nie ma nic przyjemnego w uśmiechaniu się cały wieczór, łażeniu w halsztuku, kłanianiu się, aż plecy bolą… I ci wszyscy okropni, nadęci ludzie. Czasem aż człowiek ma ochotę wrzucić do Sali trzy granaty odłamkowe i wpuścić stado wygłodniałych tygrysów…
Reito szczerze nie znosił bankietów i przyjęć, sztywnych, pełnych pysznych ludzi, jednak nie miał pola manewru. Nie mógł ich opuszczać, bo to by oznaczało brak szacunku u syna Akarai, a do tego Reito nie mógł dopuścić. Musiał grzecznie podawać ramię damom, uśmiechać się, skłaniać głowę i uważnie słuchać każdego słowa bezsensownej rozmowy.
- Twój brat jest nauczycielem? – zainteresował się Reito – Do tego ty chyba nie znosisz jego przedmiotu… Biedny Naoki.
Reito Akarai
Reito Akarai

Wzrost : 185cm
Zawód : Śpiewająca zapchajdziura w dyskotece.
Age : 28

https://stayaway.forumpolish.com/t205-akarai-reito#251

Powrót do góry Go down

Las                           Empty Re: Las

Pisanie by Naoki Vendell Pon 18 Sie 2014, 21:25

- Mhmm, zdeecydowanie tak. - odpowiedział rozbawiony, choć osobiście nie uważał, żeby w byciu kujonem było coś złego. Sam by nie umiał, ślęczenie nad podręcznikami go usypiało, a od nadmiaru liczenia bolała go głowa. Nie marzył też o skróceniu sobie liceum, bo dla niego szkoła oznaczała nie tylko obowiązki i zadania domowe, ale też akademik, znajomych z klasy. W sumie to nawet lubił nową szkołę.
- Cóż, w każdym razie ja ci nie dorównuję. I nawet nie zamierzam próbować, źle mi od nadmiaru nauki. Wolę być szczęśliwym ignorantem. - stwierdził, a przez gestykulację, nad którą nie zapanował w porę, obraz oberwał żółtą plamę farby. Naoki skrzywił się lekko, ale bez problemu starł ją szmatką i terpentyną. Ave oleje.
- Przedmiot? Chemia. Jest mi obojętny, nudny, ale da się żyć. To brat jest wkurzający, wiecznie robi z siebie cholerne biedactwo, że to ja się na niego uwziąłem. Irytuje mnie. W dodatku teraz mi wakacje spieprzył i pewnie się zdziwi, że się wściekam, kretyn jeden.
Naoki zawsze był gadułą i w tej chwili zwyczajnie musiał powiedzieć, co mu na sercu leżało, a na Arisee był absolutnie wściekły. Tak, jak rodzice się wściekli na niego o te wszystkie nieobecności i oceny, ale to już inna sprawa. I teraz niby ma z nim spędzić połowę wakacji. Jasne. Starszy Vendell musi być niezłym masochistą.
- Wybacz, wiem, że dużo marudzę. Zirytowany jestem. - położył większą plamę. Bawił się kolorem. Jego obrazy zazwyczaj były żywe i świetliste, kolory wcale nie musiały być rzeczywiste.
Naoki Vendell
Naoki Vendell
Ciasteczkowy potwór

Wzrost : 176 cm
Zawód : Absolwent liceum/Model Juliena ;<
Age : 27

https://stayaway.forumpolish.com/t222-naoki-vendell

Powrót do góry Go down

Las                           Empty Re: Las

Pisanie by Reito Akarai Pon 18 Sie 2014, 21:43

Reito uśmiechnął się uprzejmie.
- Widzisz, ja lubię się uczyć. No i… chyba chciałem trochę zaimponować mamie. – stwierdził nerwowo Akarai – I wujkowi. Zresztą… I tak nie miałem co robić, towarzyski nie jestem, a imprezy w gronie amerykańskiego kwiatu młodzieży licealnej mnie nie interesowały.
Zachichotał, widząc jak Naoki ściera rozlaną farbę.
- Może problem nie leży w twoim bracie, tylko w tobie? – zapytał Reito, wiedząc, że nie powinien przeciągać struny – Jak ci to pomoże, to się wymarudź. Mój wuj potrafi być naprawdę straszny na ten przykład. Po prostu przerażający. Jestem potrójnie ostrożny, żeby mu nie podpaść.
Akarai, wbrew temu co mówił, uśmiechnął się. Kochał Reijiego i bardzo go szanował.
- Twój brat spieprzył ci wakacje, żebyś nadrobił materiał. Pewnie cię wkurza takie gadanie… - powiedział chłodno i poważnie Reito - …ale myślę, że jesteś dla niego o wiele za surowy. W sumie to nie moja rodzina i nie moja bajka, ale nigdy przez myśl by mi nie przyszło, żeby psioczyć na wujka, że wiele ode mnie wymaga. Zresztą, mama by była bardzo smutna, gdyby między nami była wrogość. W życiu nie chciałbym zasmucić mamy.
Akarai mówił zimno, ale stanowczo i pewnie. Irytowało go, kiedy ktoś nie doceniał, że ktoś próbuje mu na swój sposób pomóc. Można nie chcieć pomocy, ale kiedy się jej zwyczajnie potrzebuje, nie wolno odmawiać.
Reito Akarai
Reito Akarai

Wzrost : 185cm
Zawód : Śpiewająca zapchajdziura w dyskotece.
Age : 28

https://stayaway.forumpolish.com/t205-akarai-reito#251

Powrót do góry Go down

Las                           Empty Re: Las

Pisanie by Naoki Vendell Pon 18 Sie 2014, 22:06

- Uczyłeś się w Ameryce? Woow. Nieźle. Ja właśnie nie lubię się uczyć. I to okej, że chcesz imponować matce, aalee... mi tam wystarczy, że kilka rzeczy robię dobrze.
Człowiek nie musi być geniuszem w każdej dziedzinie. Nigdy nie zazdrościł osobom takim, jak Reito. Przeciwnie, Reito go trochę przerażał. Sam Naoki pewnie poszedłby na imprezę i, jeśli byłoby zbyt patologicznie wyszedł, szukać lepszego towarzystwa. Nawet w Ameryce nie każdy człowiek może być popaprany, prawda?
Po kolejnych słowach chłopaka, Naoki burknął pod nosem. Reito zrobił błąd. Znajomi nigdy nie podsuwali Naokiemu tak absurdalnych myśli, kiedy chciał pomarudzić na kogoś, kogo nie znali, zwykle słuchali i tyle. Naoki nie czuł się winny swoich relacji z bratem i nie podobała mu się podobna sugestia.
- Jasne. Człowiek, który woli ślęczeć nad książkami, niż wyjść do ludzi nigdy nie przyzna, że można czasem coś olać. - odpowiedział mu trochę wrogo. - Podobnie, jak mój biedny, zasmucany braciszek. Jak zawsze smutna ofiara, której należy tylko współczuć, bo zrobi smutną minę.
Nie podobało mu się takie gadanie także dlatego, że nie miał ochoty nadrabiać ten materiał. Ma wakacje. Ma prawo nie mieć na to ochoty. Ma prawo nie być cholernym chemikiem, jak brat i matka. Potrafi inne rzeczy. To, że są absolutnie bezużyteczne w oczach społeczeństwa to inna sprawa. I właściwie nawet nie zauważał, że jednocześnie był trochę podły względem Reito. Czasem mówił podobne rzeczy po prostu, w gniewie, nie zastanawiając się nad tym.
Z resztą nawet, gdyby się zastanowił, i tak by to powiedział, może ewentualnie ubrał w bardziej uprzejme słowa.
Naoki Vendell
Naoki Vendell
Ciasteczkowy potwór

Wzrost : 176 cm
Zawód : Absolwent liceum/Model Juliena ;<
Age : 27

https://stayaway.forumpolish.com/t222-naoki-vendell

Powrót do góry Go down

Las                           Empty Re: Las

Pisanie by Reito Akarai Pon 18 Sie 2014, 22:28

Reito po prostu się roześmiał. Dźwięcznie, jakby perliście.
- Oczywiście, że nie przyznam. – powiedział, kiedy już opanował śmiech – Dostałem ogromną szansę od losu. Gardzę ludźmi, którzy nie doceniają tego, co mają, ale cóż, nie mogę ich winić. Ludzie nigdy nie cenią czegoś, co było im dane od początku. Rodzina, dom, ciepły kąt do spania… Teraz już nikt nie myśli, że kiedyś mógł tego nie mieć, i lekceważy wartość tego wszystkiego.
Głos Reito stał się zgorzkniały i nieco rozżalony.
- Myślisz, że twój brat czuje się dobrze z tym, że ktoś mu bliski myśli o nim w tak okropny sposób? Ja tak nie myślę. – pokręcił głową – Jeśli masz szansę nadrobić materiał, to ją wykorzystaj. Nie musisz być chemikiem, ale zwykła przyzwoitość wymaga, żebyś się w chemii na poziomie liceum orientował.
Akarai spojrzał krytycznie na swój obraz i poprawił kilka miejsc.
- Myślę, że jeśli przestaniesz się zachowywać jak nadęty bufon, to będziesz trochę szczęśliwszy. – powiedział towarzyskim tonem Reito, wesoło muskając końcem pędzla białą płytę – Nie męczy cię ta nienawiść do brata? Nie tęsknisz za nim? Wiesz, jestem jedynakiem, ale jestem pewien, że gdybym miał brata czy siostrę, nie chciałbym, żebyśmy ciągle żyli w niezgodzie.
Uśmiechnął się uprzejmie do Naokiego.
- Jeśli mam się uciszyć, to powiedz. – rzekł grzecznie – W końcu to nie moja sprawa, prawda?
Reito Akarai
Reito Akarai

Wzrost : 185cm
Zawód : Śpiewająca zapchajdziura w dyskotece.
Age : 28

https://stayaway.forumpolish.com/t205-akarai-reito#251

Powrót do góry Go down

Las                           Empty Re: Las

Pisanie by Naoki Vendell Pon 18 Sie 2014, 22:40

Uniósł obie brwi na ten wykład i odwrócił się w stronę chłopaka. Pieprzony moralizator. Irytował go jak cholera.
- Ah? Więc idź do sensei i poproś go o korektę, skoro gardzisz tym, że ja nie mam ochoty douczać się czegoś innego. Jesteś cholernym hipokrytą i tyle.
Odpowiedział mu chłodnym tonem i wrócił do malowania.
- To, że nie mam najmniejszej ochoty siedzieć nad pieprzoną chemią nie znaczy, że nie doceniam, że mam rodzinę. Oczywiście pewnie masz swój doskonały przepis, jak człowiek powinien żyć, ale ja chcę po swojemu. Gdybym przy każdym ruchu myślał, czy nie zestresuję rodziców, to oznaczałoby, że popełnili błąd wychowawczy i uwiązali mnie na smyczy. Miałem na tyle szczęścia, że tak nie jest. Możesz sobie być adoptowany, czy nie wiem co. Nieszczególnie umiem ci współczuć, skoro najwidoczniej masz rodzinę i tyle, ale to nie daje ci prawa do prawienia podobnych morałków. Tym bardziej, że są głupie i puste, choć może ładnie brzmią.
Reito go irytował. Wkurzał. Coraz bardziej. Ostatni raz czuł się podobnie, kiedy ktoś wcisnął mu jakąś książkę Paulo Coelho - typ irytował go w bardzo, ale to bardzo podobny, psełdofilozoficzny i moralizatorski sposób.
- I nie nienawidzę brata. Po prostu mnie wkurza czymkolwiek tylko może. I nie uważam, żeby przyzwoitość nakazywała mi nadrabiać te pierdoły, jeśli przyzwoitość nie nakazuje mi czytania książek, jakie mi się nie podobają, albo malowania w sposób, jakiego nie lubię.
Spojrzał na niego z chłodem.
- I owszem, to nie jest twoja sprawa. Ale sam powiedziałem, co i jak, więc możesz to skomentować. Wkurza mnie jedynie całe to moralizatorskie nadęcie, jakbyś znał klucz do perfekcyjnego życia.
Jak w książce tego bufona, serio...
Naoki Vendell
Naoki Vendell
Ciasteczkowy potwór

Wzrost : 176 cm
Zawód : Absolwent liceum/Model Juliena ;<
Age : 27

https://stayaway.forumpolish.com/t222-naoki-vendell

Powrót do góry Go down

Las                           Empty Re: Las

Pisanie by Reito Akarai Pon 18 Sie 2014, 23:00

Reito znów się roześmiał. Naoki coraz bardziej go bawił.
Akarai przeciągnął się, aż coś mu strzeliło w kręgosłupie.
- Wyrażam swoje zdanie, nie moralizuję cię. – odrzekł ze śmiechem Reito, patrząc na chłopaka z rozbawieniem – I masz rację, jestem adoptowany. To, że staram się nie zawieść oczekiwań mojej rodziny nie znaczy, że uwiązali mnie na smyczy. Yuukina-sama jest wspaniałą matką.
Reito spojrzał z uśmiechem na Naokiego.
- Nie rozumiem czemu się tak rzucasz. – powiedział uprzejmie – Nie mówię ci co masz robić. Stwierdzam tylko, że jesteś strasznie nadęty, szybko się wściekasz i jesteś bardzo uparty.
Akarai stłumił ziewnięcie.
- To przykre, że każdą radę bierzesz za moralizatorskie nadęcie. – zaśmiał się – Oczywiście, że nie znam klucza do perfekcyjnego życia. Moje życie mi się podoba jakie jest, chociaż wolałbym, żeby kilka rzeczy się pozmieniało. Niestety, nic na nie nie mogę poradzić. Jedyne, co mogę, to starać się jak najmocniej, żeby ani Reiji-sama, ani Yuukina-sama nigdy nie pomyśleli, że wzięcie mnie z bidula było złą decyzją. Gdybym ich zawiódł…
Reito umilkł. Na płytę spadła niezamierzona kropla czerwonej, nieco rozwodnionej farby.
- Nie chcę twojego współczucia. W sumie to niczego od ciebie nie chcę. – powiedział cicho Akarai, tonem zdolnym ściąć śmietanę na masło – Ale proszę cię, żebyś przestał traktować kogoś, komu na tobie zależy, w ten okropny sposób. Ranienie ludzi, którzy nas kochają…
Reito umilkł. Starł bladoczerwoną plamę i na powrót skupił się na obrazie.
Reito Akarai
Reito Akarai

Wzrost : 185cm
Zawód : Śpiewająca zapchajdziura w dyskotece.
Age : 28

https://stayaway.forumpolish.com/t205-akarai-reito#251

Powrót do góry Go down

Las                           Empty Re: Las

Pisanie by Naoki Vendell Pon 18 Sie 2014, 23:18

- Jeśli oczekują od ciebie, że będziesz geniuszem z każdego przedmiotu, to tobie należy współczuć. - odpowiedział mu z rozbawieniem. Jasne, że jego rodzice nie byliby zadowoleni, gdyby nawalił ze wszystkiego, ale Naoki miał przedmioty z których był dobry i takie, z których był beznadziejny. Nikt nie oczekiwał od niego geniuszu, czy przeskakiwania klas. Rodzice cieszyli się (i z tego samego powodu martwili), że ich syn ma szczęśliwą młodość i jakieś plany na przyszłość.
- Nie jestem nadęty. To ty się zachowujesz, jak nie wiadomo kto. Kiedy sensei przyszedł, żeby cię czegoś nauczyć, spławiłeś go, w dodatku w niezbyt uprzejmy sposób. Zachowujesz się, jak ważniak, aż dziw, że nie potrafisz się zachować. - uniósł brew. Naoki często nie umiał, ale on też nie był człowiekiem, od którego tego oczekiwano. Naoki był... sobą. Był całkowicie otwarty, mówił, co mu ślina na język przyniosła i po nim całym dało się poznać jego emocje. Nie nadawał się na ważniackie salony między innymi właśnie dlatego.
- Potem mi mówisz, że powinienem przyjmować pomoc w dziedzinie, która mnie kompletnie nie interesuje i nie wiem, cieszyć się, że stracę na to pół wakacji. - malował dalej. - Może i szybko się wściekam, pewnie jestem nadęty, ale to ty zachowujesz się, jakby cię Coelho spłodził. To irytujące.
Wzruszył ramionami. Był absolutnie szczery. Nie umiał i w tej chwili nie chciał trzymać języka za zębami, taki już był i tyle. Za to Reito wydawał mu się strasznie... sztuczny. Zbyt mocno wygłaskany, wychowany, wyuczony.
- Żeby tak pomyśleć przez to, że wybrałeś jeden kierunek i masz rzeczy, które cię nie zajmują, musieliby być uosobieniem patologii. I nie każdą radę biorę za moralizatorstwo. To ty mówisz... dziwnie. Uogólniasz i prawisz morały.
Podsumował. Chłopak był dziwny. W pewien sposób mogła być to wina tego, że najwidoczniej trzymał się z daleka od rówieśników, ale Naoki nie zamierzał tego analizować. Nie był psychologiem, ani nikim takim.
- Nie znasz go. Nie znasz mnie. Nie wiesz, jakie są nasze relacje i, co do nich doprowadziło. On spieprzył mi wakacje i uwierz, zamierzam się za to odegrać. Nie traktuję go w okrutny sposób, tylko odpowiadam. A ty znowu pieprzysz, jakbyś znał życie najlepiej na świecie.
Nie ruszał go zbytnio ten ton. Cały chłopak średnio go obchodził.
Naoki Vendell
Naoki Vendell
Ciasteczkowy potwór

Wzrost : 176 cm
Zawód : Absolwent liceum/Model Juliena ;<
Age : 27

https://stayaway.forumpolish.com/t222-naoki-vendell

Powrót do góry Go down

Las                           Empty Re: Las

Pisanie by Reito Akarai Pon 18 Sie 2014, 23:50

- Nie sądzę, że byłem dla senseia nieuprzejmy. – rzucił chłodno Reito – Nie oczekują ode mnie żadnego geniuszu, ale skoro już wyrwałem się z sierocińca, to zamierzam wykorzystać tę szansę najlepiej jak mogę. Ciężko pracowałem, żeby kiedyś móc być równym wujowi. Jeślibym opuścił się w nauce lub był po prostu średni, Reiji-sama straciłby w oczach innych, jak to nazywasz, ważniaków. Muszę być jak najbardziej idealnym dzieckiem.
Akarai przeczesał granatowe włosy palcami umorusanymi farbą.
- Niestety, nasze światy trochę się różnią. – powiedział Reito ze słabym uśmiechem – Wszystko trzeba robić na pokaz. Trochę ci zazdroszczę. Mówię dziwnie? Możliwe.
Znów spojrzał na swój obraz, potem na Naokiego. Jego oczy zwęziły się w szparki.
- Nie wiem czym ten biedny człowiek zasłużył sobie na takie traktowanie… - zaczął cicho, powoli, przeciągle, zimnym jak lód głosem - …ale sądzę, że znam życie nieco lepiej od ciebie, więc potraktuj moje słowa poważniej. Mszczenie się za zmuszanie do nauki? Ile ty masz lat? Dziesięć? Odgrywanie się na własnym bracie za to, że chciał ci pomóc?
Akarai przymknął oczy i mówił dalej spokojnym, opanowanym, ale lodowatym głosem.
- Mogę być wymuskanym, wychuchanym dzieciaczkiem z bogatej rodziny, ale nie zapomniałem, że kiedyś byłem kulącym się ze strachu bachorem, obdartym i głodnym. Spokorniej trochę, Naoki, dobrze ci radzę. Nie znam cię? Chłopaku, z ciebie da się czytać jak z otwartej książki. Obrażony na cały świat, starający się być niezależnym, a tak naprawdę jesteś po prostu dzieckiem, które czuje się oszukane.
Reito ponownie się przeciągnął. Konwersacja z Naokim była miłym umileniem malowania i Akarai z czystą przyjemnością śmigał pędzlem po płycie.
- Myślę, że uważasz, że nikt cię nie rozumie i wszyscy są twoimi wrogami, a tak naprawdę boisz się, że ktoś cię zrozumie i powie ci o tobie niewygodną prawdę, w którą ty sam nie chcesz wierzyć, ale wiesz, że jest prawdziwa. I tego się boisz. Maskujesz to agresją i tekstami w stylu "nie znasz mnie". Tak naprawdę Ty w ogóle nie chcesz, żeby ktokolwiek cię poznał. Udajesz wiele niezrozumianego... C'mon sam wiesz jak jest. Co ja się będę produkował...
Reito Akarai
Reito Akarai

Wzrost : 185cm
Zawód : Śpiewająca zapchajdziura w dyskotece.
Age : 28

https://stayaway.forumpolish.com/t205-akarai-reito#251

Powrót do góry Go down

Las                           Empty Re: Las

Pisanie by Naoki Vendell Wto 19 Sie 2014, 00:13

- Więc znamy chyba różne definicje słowa uprzejmość. - odpowiedział spokojnie, choć coraz mniej podobało mu się zachowanie chłopaka. Miał ochotę trochę mu ponaprzestawiać w głowie. Nadęty bufon z ważniackiej rodziny.
- Na szczęście nasze światy się różnią. - odpowiedział, podkreślając dwa pierwsze słowa. - Ale nie sądzę, żeby to była tylko kwestia świata.
Nawet nie starał się ukrywać pogardliwego tonu. Nie miał ochoty, z resztą, jak już to zostało wspomniane - nie umiał grać, ukrywać emocji. Dosłownie gardził całą jego wygrzecznioną gadaniną biednego chłopca, któremu podarowano piękne życie. Podobnie, jak gardził prze-wzruszającymi opowieściami jemu podobnych. Współczuł dzieciakom z domów dziecka, jasne, że nie chciałby być na ich miejscu i w ogóle, ale to nie daje im prawa do tego typu gadek.
- Poprawka. Znasz SWOJE życie. Nie wyobrażaj sobie, że pobyt w domu dziecka uczynił z ciebie niewiadomo kogo. Tragedie nie uszlachetniają i nie dodają do ważności, czy nie wiem na czym usiłujesz sobie dorobić. - wywrócił oczami. Każdy przeżył swoje. Jasne, Naoki na bank nie otarł się o dramaty choćby podobne do tych, jakie zapewne widział Reito, ale... średnio go to obchodziło. To nadal nie daje mu prawa do krytykowania jego życia, jego zachowania, jego relacji z jego rodziną.
Odwrócił się w jego stronę i wysłuchał całej tej psychoanalizy, unosząc przy tym brew.
- Spokorniej? Ah. I zgrzeczniej. Zacznij naprawiać świat. Upominaj kłócące się rodzeństwa, a najlepiej zacznij głaskać komary. Nie jesteś pieprzonym ideałem i nie oczekuj, że wszyscy będą, jak ty. Nie widzę w pokorze niczego godnego uwagi.
Odpowiedział wprost. Zależy jeszcze w jakiej sytuacji miałby ją okazywać, ale na pewno nie przed kimś takim, jak Reito, a już zdecydowanie nie przed Arisee.
- Cała twoja psychoanaliza jest ciekawa, ale niezbyt trafna niestety. Jestem cholernie zadowolonym z życia człowiekiem do momentu, aż jakiś ważniak nie zacznie mnie wkurzać podobnymi gadkami. Wiele osób mnie rozumie. Ale tego nie pojmiesz, bo sam masz wyłącznie rodzinę. Może i z tą nie dogaduję się genialnie, ale poza nimi mam wielu przyjaciół i wcale nie czuję się niezrozumianym biedactwem. Wrogów też nie mam za wielu. To ty mnie nie znasz, tylko wydaje ci się, że jesteś o wiele mądrzejszy, niż jesteś. Ubzdurałeś sobie, że dramaty, jakie przeżyłeś cię uwrażliwiły. - uśmiechnął się cierpko. - Nawet, jeśli jesteś przewrażliwionym dupkiem, nie czytasz w myślach, niestety.
Z Naokiego dało się wiele wyczytać, łatwo zgadnąć każdą jego emocję. Chłopak musiał widzieć, że działa mu na nerwy i wzbudza w Vendell'u pogardę, ale nie trafił odnośnie całego jego charakteru. Naoki był cholernie otwartą osobą i miał wielu przyjaciół. Nie wyobrażał sobie wrogów. Z jednym trafił, jednak niewygodnego tematu sam Naoki nie zamierzał poruszać. Z resztą był pewien, że to tylko fragment dalszy tej pozbawionej większego sensu psychobablaniny.
- Nie znasz sytuacji i nic nie widziałeś, ale czujesz się osobą, jaka może ją komentować. Znasz mnie godzinę, a wystawiasz mi jakąś popapraną analizę. Ledwie tu przyszedłeś i zacząłeś marudzić, bo ktoś zmusił cię do wyjścia do ludzi. Mam wrażenie, że unikasz ich, bo wcześniej dałeś im powód do unikania ciebie. Jeśli tak zachowujesz się w stosunku do każdej nowo poznanej osoby... nie widzę w tym nic dziwnego. To żałosne.
Zakończył swoją wypowiedź, nie spuszczając z niego wzroku. Często się ostatnio kłócił z ludźmi, ale w jakiś sposób ludzie te kłótnie prowokowali. Wchodzili na drażliwe dla niego tematy, albo... no, jeśli chodzi o irytujące zachowania, Akarai właśnie wyszedł na czołówkę.
Naoki Vendell
Naoki Vendell
Ciasteczkowy potwór

Wzrost : 176 cm
Zawód : Absolwent liceum/Model Juliena ;<
Age : 27

https://stayaway.forumpolish.com/t222-naoki-vendell

Powrót do góry Go down

Las                           Empty Re: Las

Pisanie by Reito Akarai Sro 20 Sie 2014, 11:00

Reito patrzył na Naokiego z rozbawieniem przemieszanym z politowaniem. Wysłuchał każdego słowa chłopaka z rosnącym na twarzy uśmiechem, nawet nieco głupkowatym. W końcu jednak nie wytrzymał i roześmiał się w głos. Dusił się własnym oddechem dłuższą chwilę, aż w końcu otarł łzę śmiechu.
- Nie wierzę, Naoki! – parsknął, sprzedając chłopakowi prztyczka w nos – Kupiłeś to wszystko? Myślisz ty czasem?
Twarz Reito nie wyrażała żadnych uczuć poza rozbawieniem.
- Każdy idiota przecież wie, że tragedie czy inne bzdury nie dodają wartości człowiekowi. Dobra, ze względu na moje obycie mogłeś to łyknąć. Faktycznie wyglądam na wypieszczonego bachora z dobrej rodziny. – pokręcił głową – Ale że kupiłeś tę denną psychoanalizę rodem z pamiętnika zakochanej nastolatki…
Spojrzał na Naokiego i znów się roześmiał.
- Mówiłem ci, że nie mam przyjaciół. Jak taki wyalienowany kujon jak ja może mieć jakiekolwiek pojęcie o ludzkiej psychice? Z książek? – zachichotał, lecz zaraz się opanował – Podpuściłem cię, bo mnie rozbawiłeś. Co do mojej nieuprzejmości względem tego nauczyciela… - wskazał głową na senseia – Nie wiem jaki jest w Japonii, ale jak był na wernisażu młodych talentów w mojej szkole za oceanem, był najbardziej prostackim krytykiem sztuki jakiego widziałem. Fakt, nie znoszę krytyki, ale nigdy nie jestem aż tak niemiły względem kogoś, kto chce mi pomóc. Inna sprawa, że tego człowieka akurat nie lubię. Jeszcze inna, że do malowania nikt mi się nie wtrąca, bo maluję tylko w domu.
Reito uśmiechnął się jeszcze raz i odłożył płytę, by się położyć.
- Jak chcesz drzeć koty z bratem to sobie drzyj, co mnie to obchodzi. – rzucił lekceważąco Akarai – Nie mój cyrk, nie moje małpy. Ale ty faktycznie łatwo się wkurzasz.
Reito zdawał sobie sprawę, że teraz Naoki powinien go uderzyć, co też zaraz zakomunikował:
- Jeśli chcesz, możesz mnie uderzyć. Zachowałem się okropnie. – powiedział poważnie – Na swoje usprawiedliwienie mam, że musiałem się rozerwać. Byłem zły, że kazali mi tu przyjść, ty mnie rozbawiłeś… No i jakoś się stało.
Z tymi słowami uśmiechnął się szczerze i wskazał na swój policzek.
- Wal. – zachęcił.
Reito Akarai
Reito Akarai

Wzrost : 185cm
Zawód : Śpiewająca zapchajdziura w dyskotece.
Age : 28

https://stayaway.forumpolish.com/t205-akarai-reito#251

Powrót do góry Go down

Las                           Empty Re: Las

Pisanie by Naoki Vendell Sro 20 Sie 2014, 11:37

Spojrzał na chłopaka już teraz bardziej z niedowierzaniem, czy politowaniem bardziej, niż ze złością. Pokręcił głową i znów odwrócił się przodem do tego, co malował.
- Na co dzień nie zakładam, że spotkam kogoś aż tak popierdolonego, żeby ryzykował, że mu przywalę dla rozrywki.
Niewiele brakowało. Akarai go zwyczajnie wkurzał, a Naoki nie ma nerwów ze stali. Plus nauczył się tego jakoś z chłopakami z drużyny i zdecydowanie woli to, niż rozmowy. Dać komuś po mordzie, nerwy opadną i można funkcjonować dalej.
- Nie znam cię. Na jakiej podstawie miałbym wątpić, że jesteś powalonym, samozwańczym mesjaszem szerzącym dobro na świecie? - nie do końca rozumiał cały ten "żart". Wywrócił oczami. Powinien się przyzwyczaić do zdziwaczałych ludzi, ale oni zawsze wymyślają coś nowego. Ten tutaj musi chyba jakieś ambicje aktorskie mieć, czy coś.
Wrócił do malowania spokojnie.
- Miałeś z nim do czynienia raz. Jego też nie znasz. Zawsze robi beznadziejne pierwsze wrażenie, nie powinien pojawiać się w prasie. - wzruszył ramionami, choć akurat stosunek Reito do jego nauczyciela średnio go obchodził. Sam go lubił i to się nie zmieni, cokolwiek mu jakiś powalony, gigantyczny Japończyk nie powie.
Gigantyczny... wyrośnięty to lepsze słowo raczej.
- Nie będę cię bił za głupie żarty. Choć powiem szczerze, że tego kompletnie nie ogarniam. - wzruszył ramionami, przesuwając pędzlem po płótnie.
Naoki Vendell
Naoki Vendell
Ciasteczkowy potwór

Wzrost : 176 cm
Zawód : Absolwent liceum/Model Juliena ;<
Age : 27

https://stayaway.forumpolish.com/t222-naoki-vendell

Powrót do góry Go down

Las                           Empty Re: Las

Pisanie by Reito Akarai Sro 20 Sie 2014, 11:53

Reito uśmiechnął się lekko i wpatrzył w niebo.
- Czasem by mi się przydało. – przyznał – Czasem mam dość tego wychuchania, wiecznego uśmiechania się i bycia obrzydliwie uprzejmym.
Westchnął i uśmiechnął się znów.
- Masz rację. Chociaż nigdy nie miałem aspiracji do bycia, jak to ująłeś, mesjaszem. Nie moja bajka. – pokręcił głową.
Akarai podniósł się. W granatowe włosy wplątał mu się zbłąkany listek. Wyjął go i położył sobie na dłoni. Po chwili zawiał wiatr i kawałek zieleni odleciał z podmuchem.
- Tu nawet nie chodzi o jakieś pierwsze wrażenie. Był naprawdę niemiły. – powiedział Reito – Te uwagi jakie tutaj robi, to jeszcze są okay. Ale…hmm, tam gdzie go nikt nie znał, był bardzo…hm…elokwentny.
Słysząc następne słowa Naokiego, roześmiał się.
- Ciekawiło mnie na ile dasz się podpuścić. Nie obraź się, ale nie sądziłem, że to zajdzie tak daleko. – powiedział z ledwo dosłyszalnym chichotem – Z reguły nie jestem aż tak chamski, żeby próbować manipulacji, bo się na tym zwyczajnie nie znam. Chyba dzisiaj trochę przesadziłem. Naprawdę przepraszam. – dodał całkiem poważnie i wrócił do malowania. Farby zdążyły przeschnąć – Nie mam za dużo okazji do interakcji z rówieśnikami odkąd skończyłem szkołę, więc podejrzewam, że trochę zdziwaczałem. Nie żeby mi to jakoś specjalnie przeszkadzało... W sumie sam jestem sobie winien. - uśmiechnął się lekceważąco i powiódł pędzlem umoczonym w bladoniebieskiej farbie po płycie.
Reito Akarai
Reito Akarai

Wzrost : 185cm
Zawód : Śpiewająca zapchajdziura w dyskotece.
Age : 28

https://stayaway.forumpolish.com/t205-akarai-reito#251

Powrót do góry Go down

Las                           Empty Re: Las

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Strona 1 z 2 1, 2  Next

Powrót do góry


 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach