Stay Away!
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Domek letniskowy nr 4

3 posters

Strona 3 z 3 Previous  1, 2, 3

Go down

Domek letniskowy nr 4 - Page 3 Empty Re: Domek letniskowy nr 4

Pisanie by Natsuki Moriyama Nie 14 Wrz 2014, 14:44

Natsu obudził się dość wcześnie. Generalnie to nie wylegiwał się do 12, leżenie do 10 było wystarczającym obijaniem się. Tym razem obudził się zdecydowanie za wcześnie. Dodatkowo fakt, że akurat poprzedniego wieczora położyli się dość wcześnie spać - bo kto by miał na coś więcej siły po seksualnych igraszkach z Astinem, który za punkt honoru obrał sobie przyzwyczajenie chłopaka do długiego seksu. Bardzo długiego.
Czarnowłosy zdążył wziąć prysznic, przejrzeć zapasy w lodówce, by wymyślić coś na obiad, zrobić swój komplet pompek, a Shiki dalej spał. W sumie co innego miał robić, skoro dopiero dochodziła ósma?
Bieganie odpada, na to nie mam siły. Znaczy siłę mam, ale póki nie muszę biegać po wczorajszym seksie, to wolę sobie odpuścić.
W końcu padło na ćwiczenie chodzenia na rękach. Marysi zabierał się za to od dłuższego czasu, ale jakoś tak nie było kiedy. Poza tym wydawało mi się to dość cichym ćwiczeniem. Tyle dobrze, bo chodzenie na rękach po nierównym trawniku na zewnątrz to nie było coś, czym chłopak chciał się zajmować.
Tak więc stanął na rękach - chwilowo z ugiętymi nogami. Wolał najpierw poćwiczyć tak, zanim zacznie ćwiczyć "lvl hard" z prostymi nogami. I wszystko było względnie okej, póki kochanek licealisty nie postanowił się obudzić, widząc młodszego do góry nogami, z głową gdzieś bliżej podłogi niż to normalnie była.
Z rozbawieniem obserwował, jak Shiki zaspanym wzrokiem obserwuje go i próbuje znaleźć jakieś logiczne wytłumaczenie tego, co widzi. Natsu nie parsknął śmiechem tylko z tego względu, że był zbyt skupiony na balansowaniu na rękach, żeby zajmować się jakakolwiek inną czynnością... Poza właśnie zerkaniem na miotającego się w pościeli mężczyznę.
Nie spodziewał się tylko jednego - przeokropnie głośnego wrzasku, przez który zachwiał się i stracił równowagę. Poleciał z głuchym łoskotem na bok, boleśnie się przy tym tłucząc. Bardzo boleśnie. Jedyne co był w stanie zrobić, to przekręcić na brzuch i tak zwinąć w kulkę, usiłując nie zwymiotować przez to okropne uczucie rozchodzące się po całym boku. Zacisnął oczy i starał się oddychać powoli i głęboko, chcąc uspokoić jakoś skręcony z nadmiaru bólu żołądek. Musiał jakoś felernie upaść, no bo jakim cudem czułby się AŻ TAK tragicznie od zwykłego upadku na bok?
A już myślał, że jego zdolności autodestrukcyjne poszły w niepamięć...
Natsuki Moriyama
Natsuki Moriyama

Wzrost : 175
Zawód : Absolwent liceum
Age : 27

https://stayaway.forumpolish.com/t189-moriyama-natsuki

Powrót do góry Go down

Domek letniskowy nr 4 - Page 3 Empty Re: Domek letniskowy nr 4

Pisanie by Shiki Astin Pon 15 Wrz 2014, 17:19

- Cholera, Natsuki!
Astin, szczerze przerażony poderwał się i dopadł do chłopaka, mając przed oczyma najgorsze scenariusze. Jeśli przez durny krzyk Shikiego coś się temu małemu idiocie stało…
- Nie połamałeś niczego? Żebra całe? Ramię nie wybite? – zalał chłopaka potokiem pytań, jednak mimo całej astinowej paniki całkiem logicznych.
Shiki był przerażony. Obleciał go blady strach, że Moriyamie się coś stało, i to przez niego. Pluł sobie w brodę, że się wydarł. Trzeba było siedzieć cicho i pozwolić mu ćwiczyć… Astin obiecał sobie, że już nigdy się na dzieciaka nie wydrze. Nie ma siły.
- Nie zwijaj się tak. – Shiki delikatnie rozsupłał chłopaka – I oddychaj. Jeśli nic nie połamałeś, zaraz minie. A jak się uszkodziłeś…
Nie dokończył. Zagryzł wargę tak mocno, że poleciała z niej krew. Dużo krwi. Astin otarł usta i oblizał palce. Syknął.
- Dasz radę wstać? – spytał.
Shiki Astin
Shiki Astin
Strażnik bram piekła czół

Wzrost : ~190-193 cm
Zawód : Wszystko za pieniądze.
Age : 30

https://stayaway.forumpolish.com/t185-shiki-astin

Powrót do góry Go down

Domek letniskowy nr 4 - Page 3 Empty Re: Domek letniskowy nr 4

Pisanie by Natsuki Moriyama Pon 15 Wrz 2014, 17:59

Natsu z trudem sie rozprostowal, oddychajac gleboko.
- Raczej nie polamalem - stwierdzil z trudem. Skoro juz byl wyprostowany, to trzeba sprawdzic czy jego reka rzeczywiscie dziala jak nalezy. - Ale czasem ci zazdroszcze, ze nie czujesz bolu...
Palce sie zginaja, nie jest zle...
Zaczal powoli prostowac cale ramie, co bylo mocno bolesne, wiec przygryzl przy tym warge. Ale jak trzeba, to trzeba.
- Ja to ja, ale cos ty sobie znow zrobil...? - Natsuki spojrzal na krwawy slad na twarzy mezczyzny. - Wez to zatamuj jakas chusteczka czy cos. Wybacz, ja ci jej chwilowo nie przyniose.
Chlopak odsiedzial tak w miejscu jeszcze przez kilka dobrych minut, az zoladek odpuscil dzikie harce z bolu. Dopiero wtedy zdecydowal sie wstac. Siadl na lozku, w dalszym ciagu bedac w samych spodniach dresowych. Tylko je na siebie narzucil, zostawiajac koszulke na pozniej. Teraz mial wrazenie, ze nie dalby rady jej na siebie naciagnac. Zdrowa reka zaczal macac ta stluczona, by ogarnac, gdzie boli najbardziej. Pozniej zmacal tez zebra, krzywiac sie.
- Melduje, ze poza potluczeniem nic mi nie jest. Ale na nastepny raz mnie tak nie strasz, prosze...
Natsu westchnal. Nici z odbijania pilki, chodzenia na rekach, pompek ani niczego podobnego. Pomijajac to wszystko, mial wzglednie dobry humor. Byl juz przyzwyczajony do takich wypadkow.
- Oznajmiam, ze szykujesz sniadanie. Nie dam rady potluczona reka nic zrobic, ledwo nia ruszam - poinformowal go, idac do kuchni. Troche naciagnal prawde, bo nieraz juz miewal jakies urazy. Wode w czajniku wstawil bez wiekszego problemu, podobnie jak wyciagnal prowizorycznie juz pokrojone pieczywo, ser i szynke w plastrach i opakowanie z jakims smarowidlem. Wcisnal Shikiemu w dlon plastikowa lopatke do smarowania i dal mu buziaka w policzek. - Masz, tym nie powinienes zrobic sobie krzywdy. Tym razem przezyje bez ogorka, pomidora czy czegos podobnego, bo wole ci ostrych nozy nie dawac do reki. Znajac ciebie to zamiast pokroic warzywo, pokroilbys swoje palce, a mi zdecydowanie wystarczy ta szynka.
Zrobil dla nich dwie kawy, ale przy probie poslodzenia tylko rozsypal wkolo cukier i przeklal siarczyscie, zirytowany swoja chwilowa ulomnoscia.
Dopiero, gdy mezczyzna wyreczyl go w tym, burkajac cos pod nosem, wlozyl kawe do miseczki z chlodna woda, by kawa z piekielnie goracej stala sie tylko mocno ciepla. Na tyle co poznal Shikiego, to wiedzial, ze gdyby tego nie zrobil, to kawa juz w tej chwili bylaby w ustach mezczyzny, parzac go.
Natsuki Moriyama
Natsuki Moriyama

Wzrost : 175
Zawód : Absolwent liceum
Age : 27

https://stayaway.forumpolish.com/t189-moriyama-natsuki

Powrót do góry Go down

Domek letniskowy nr 4 - Page 3 Empty Re: Domek letniskowy nr 4

Pisanie by Shiki Astin Pon 15 Wrz 2014, 18:34

Shiki po prostu odetchnął z ulgą. Nie miał nic przeciwko przygotowaniu chłopakowi śniadania, zwłaszcza, że sam był powodem jego małej kontuzji.
- Nie pokroiłbym sobie palców. Chyba. – burknął mężczyzna, próbując odlepić te cholerne plasterki sera. Niestety, dwa z nich całkowicie porwał (w imię skruchy dał je na swoje kanapki, w końcu smak się przez to nie zmienił), a trzeci wyglądał po prostu podejrzanie.
- Jedz. – Shiki w końcu podsunął chłopakowi pod nos talerz z kanapkami. Jedzenie w wykonaniu Astina wyglądało mało apetycznie. Patrzył na talerz nieodgadnionym wzrokiem, aż w końcu westchnął.
- Jestem beznadziejny. – wymamrotał, przeżuwając kęs kanapki. Wyglądał jak zbity pies. Zapił chleb kawą i westchnął.
- Dobrze, że nic poważniejszego ci się nie stało. – mruknął – Nie będę więcej cię tak straszył. Przepraszam. Powinienem nie drzeć ryja.
I umilkł. Żuł swoją porcję kanapek i zapijał je kawą. Po kilku minutach milczenia talerze były puste, a Shiki wstał i je zebrał.
- Siedź na dupie. – burknął i wstawił talerze i kubki do zlewu. Pierwsze naczynie poszło mu zgrabnie, ale drugie upuścił i lekko wyszczerbił.
Popatrzył na okaleczony talerz i zmarszczył brwi.
Czy ja naprawdę nic nie umiem zrobić dobrze?
Shiki Astin
Shiki Astin
Strażnik bram piekła czół

Wzrost : ~190-193 cm
Zawód : Wszystko za pieniądze.
Age : 30

https://stayaway.forumpolish.com/t185-shiki-astin

Powrót do góry Go down

Domek letniskowy nr 4 - Page 3 Empty Re: Domek letniskowy nr 4

Pisanie by Natsuki Moriyama Pon 15 Wrz 2014, 18:49

Natsu nie skomentowal wygladu kanapek, po prostu biorac sie za jedzenie. Przygladal sie Astinowi, ktory co jakis czas sie w niego wgapial.
- Wiesz, nie sadzilem, ze tak szybko sie obudzisz. Zazwyczaj spales kamiennym snem, jak cwiczylem - wzruszyl ramieniem. Jednym, bo drugie dalej bolalo. Przynajmniej juz nie takim paralizujacym bolem, jak wczesniej.
Popijal kawe, gdy mezczyzna bez slowa zabral sie za zmywanie naczyn.
- Wiesz, Shi, myslalem nad kupieniem plastikowych talerzy do ciebie do domu. A przynajmniej niektorych talerzykow. Sam sniadania jem na plastikach. Duze talerze i miseczki mam szklane, ale male talerzyki to plastik. Nie wygladaja brzydko, a sa praktyczne.
Zauwazyl lekkie wahanie w ruchach Astina, gdy ten podnosil talerz. Pewnie by je przeoczyl, gdyby nie wpatrywal sie w jego plecy jak jakis sep. Podszedl do niego i objal go zdrowym ramieniem w pasie, po czym wtulil sie w jego plecy.
- Dziekuje za pomoc - powiedzial cieplo. Druga reke podniosl i tez powoli oraz ostroznie oplotl wokol pasa mezczyzny.
- Tylko mnie nie walnij w ta reke, bo sie chyba poplacze... - mruknal ostrzegawczo. Przez chwile tak trwali, az w koncu Natsu spytal wesolo.
-[b] To co dzis robimy? /b]
Natsuki Moriyama
Natsuki Moriyama

Wzrost : 175
Zawód : Absolwent liceum
Age : 27

https://stayaway.forumpolish.com/t189-moriyama-natsuki

Powrót do góry Go down

Domek letniskowy nr 4 - Page 3 Empty Re: Domek letniskowy nr 4

Pisanie by Shiki Astin Pon 15 Wrz 2014, 19:31

- Nie ma za co. – skomentował sucho Astin. Odłożył naczynia i się przeciągnął. Pogłaskał tulącego go chłopaka po głowie.
- Myślę, że możemy się przejść. Tylko daj mi chwilę, żebym się umył. – rzekł Astin, wracając do pokoju i wygrzebując ubrania. Szara koszula, czarne dżinsy – i świat stawał się piękniejszy. Wyciągnął resztę tego, co potencjalnie było mu przydatne do ubrania się, i poszedł pod krótki prysznic. Dokładnie się umył, przepisowo sprawdził temperaturę, pamiętając o normalnych wahaniach, obejrzał ręce, nogi i tors czy przypadkiem się gdzieś nie przypalił czy nie zranił, zmacał stawy i uznał, że jeszcze trochę pożyje.
Ubrał się, nie dopinając koszuli do końca, i wyszedł, nadal z nieco mokrymi włosami, które kosmykami opadały mu na twarz. Znów urosły. Powinien je nieco skrócić, ale ciągle zapominał.
Podszedł do torby i wyciągnął z niej mały pojemniczek z tajemniczą zawartością.
- Masz. Zjedz to. Przestanie boleć. – podał Natsu plastikowe pudełeczko z tabletkami – Weź pół. I nie pytaj po co facet z analgezją wrodzoną ma leki przeciwbólowe, bo już ci to mówiłem.
Shiki Astin
Shiki Astin
Strażnik bram piekła czół

Wzrost : ~190-193 cm
Zawód : Wszystko za pieniądze.
Age : 30

https://stayaway.forumpolish.com/t185-shiki-astin

Powrót do góry Go down

Domek letniskowy nr 4 - Page 3 Empty Re: Domek letniskowy nr 4

Pisanie by Natsuki Moriyama Pon 15 Wrz 2014, 19:49


Natsu grzecznie czekal, az mezczyzna wezmie prysznic, samemu w tym czasie ubierajac spodenki i koszulke. Z trudem, bo trudem i zaciskajac zeby, ale jakos sobie poradzil.
Spojrzal zdziwiony na wreczone mu przez Astina pudeleczko, po czym zgodnie z zaleceniami wzial pol wskazanej mu tabletki. Cala reszte oddal wlascicielowi i wstal.
- A buziaka dostane? - spytal slodko, obejmujac zdrowym ramieniem jego szyje i usmiechajac sie zadzornie. Przysunal sie blizej - Czy sam mam sobie wziac?
I w sumie nie czekajac na odpowiedz, pocalowal Astina. Po chwili go puscil i odsunal sie, jak gdyby nigdy nic, by siegnac po lezacy na szafce telefon. - Gotowy?
I gdy juz sie zebrali, to wyszli pospacerowac po okolicy.

[zt x 2]

Natsuki Moriyama
Natsuki Moriyama

Wzrost : 175
Zawód : Absolwent liceum
Age : 27

https://stayaway.forumpolish.com/t189-moriyama-natsuki

Powrót do góry Go down

Domek letniskowy nr 4 - Page 3 Empty Re: Domek letniskowy nr 4

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Strona 3 z 3 Previous  1, 2, 3

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach