Stay Away!
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Pokój nr 15 - Vendell Naoki

5 posters

Strona 3 z 4 Previous  1, 2, 3, 4  Next

Go down

Pokój nr 15 - Vendell Naoki - Page 3 Empty Re: Pokój nr 15 - Vendell Naoki

Pisanie by Naoki Vendell Sro 11 Lut 2015, 17:01

Nie odpowiedział na pytanie, bo i nie sądził, że powinien. W końcu już wspomniał, że się nie zna na złamanych sercach i związkach. Tym bardziej gejowskich. Chyba by go poskręcało, gdyby miał pomagać w pisaniu smutno-miłosnych smsów do byłego faceta Juliena. Jak na jego rozum, najsensowniejszym, co współlokator mógłby mu napisać to, że kończy znajomość. Tego jednak nie powiedział, w końcu Francuz ma własny rozum i nie potrzebuje, żeby go prowadzać za rączkę po życiu.
- Żaden problem. - odpowiedział mimo tego, jak cholernie dziwny był ten wieczór. - Tylko nie ładuj się w to na siłę, przez sentymenty, okej? Zdecydowanie wolę twoją zadowoloną z życia wersję.
Wiadomo, że łatwo mówić komuś, kto się nigdy nie zakochał, ale nie sądził, by wracanie do bagna tylko dlatego, że to akurat obiecało, że zacznie pachnieć fiołkami ma sens.
Podniósł się do siadu i zerknął na telefon, który okazał się nadal sprawny. Nie wiedział, co jeszcze zrobić, lub powiedzieć. Wydawało mu się komiczne, że pociesza geja. Tym bardziej, że faktycznie przyjął, że ten serio kocha osobę, która go porzuciła. Jednocześnie ciężko było mu pomyśleć w ten sposób o relacji Arisee i tego pieprzonego zboczeńca. Arisee jest naiwny. Może się zauroczył?
Bez znaczenia z resztą. Nie było sensu się nad tym zastanawiać i tylko denerwować. Znów odwrócił wzrok w kierunku Juliena.
- Dziwni jesteście. - tyle stwierdził po całych swoich przemyśleniach. Może powoli przestawał mieć wstręt. Za wiele takich osób poznał. Część polubił. To jednak nie zmienia faktu, że wydawali mu się cholernie dziwni oni cali i ich relacje.
Naoki Vendell
Naoki Vendell
Ciasteczkowy potwór

Wzrost : 176 cm
Zawód : Absolwent liceum/Model Juliena ;<
Age : 27

https://stayaway.forumpolish.com/t222-naoki-vendell

Powrót do góry Go down

Pokój nr 15 - Vendell Naoki - Page 3 Empty Re: Pokój nr 15 - Vendell Naoki

Pisanie by Julien Niquet Sro 11 Lut 2015, 21:46

Zaśmiał się cicho na to stwierdzenie. Jak na Naokiego, to było bardzo delikatne podsumowanie całokształtu związków homoseksualnych. No ale nie sposób mu się dziwić. Sam pewnie by drgawek dostał na myśl, że miałby być obmacywany przez innego faceta. A szkoda, bo wedle Francuza był cholernie przystojnym chłopakiem.
- Całkiem możliwe. Ale to jest ten rodzaj bólu i przyjemności, który się mimo wszystko ceni. Mam nadzieję, że w Twoich związkach będzie znacznie mniej tego pierwszego czynnika. - stwierdził, ponownie zerkając w wyświetlacz telefonu. Wiadomość za wiadomością. W miarę szybko odpisywał. Ból głowy powrócił, jednak tym razem powodowany raczej zmęczeniem, niż obecnością alkoholu we krwi. Chłopak odłożył komórkę na szafeczkę, po czym podniósł się z materaca. Ściągnął koszulkę przez głowę, a potem rozpiął pasek od spodni, no i oczywiście spodnie. Wypadało wciągnąć na siebie jakąś piżamę, czy coś i iść spać.
- Będę Cię musiał wygonić z mojego wyrka, bo zaczyna mnie zmęczenie brać. A lepiej, żebym się wyspał, bo inaczej będę rano nie do życia. - stwierdził, pochylając się i wyciągając z szafy swoje dresowe spodnie i jakąś luźną koszulkę. Jakoś wielce się nie spieszył z przebieraniem. Nie był nagi, a Naokiego nie powinno wprawiać w zakłopotanie widzenie męskiego ciała. Pomijając oczywiście fakt, że Julien najwyraźniej zapomniał o malinkach, które zostawił mu Tom w naprawdę różnych miejscach na ciele. O najświeższej na szyi nawet nie wspominając. Wciągnął na siebie prowizoryczną piżamę.
- A, właśnie... przypomnij mi jutro, żebym Ci o czymś powiedział. - powiedział jeszcze, wpełzając pod kołdrę, gdy tylko blondyn zwolnił jego kochane legowisko. Oczywiście ułożył się na boku, rękę z przyzwyczajenia wsuwając pod poduszkę.
Julien Niquet
Julien Niquet
Pełzacz

Wzrost : 185 cm
Zawód : Fotograf//Absolwent liceum
Age : 27

https://stayaway.forumpolish.com/t248-tu-parles-francais

Powrót do góry Go down

Pokój nr 15 - Vendell Naoki - Page 3 Empty Re: Pokój nr 15 - Vendell Naoki

Pisanie by Naoki Vendell Sro 11 Lut 2015, 22:22

Spojrzał na Juliena, kiedy ten się przebierał. Widywał nagich facetów dość często. Hej, po każdym treningu są prysznice i wspólna szatnia! Do tego coraz częściej na rysunku jest akt. Powinien być przyzwyczajony i co najmniej obojętny, ale nie potrafił. Widok był po prostu przyjemny. Z czasem coraz więcej wysiłku musiał wkładać w to, by nie patrzeć na innych facetów tak, jak w tej chwili przyglądał się Julienowi.
Tylko przez chwilę. Zaraz wstał i po prostu podszedł do swojego łóżka, zrzucając z siebie ciuchy. Julien naoglądał się już jego bokserek. Od zwykłych, czarnych, przez kaczuchowe i disneyowskie, po te z napisem I am sexy and I know it. Vendell nie sypiał w piżamach i tyle, nie lubił ich chyba, że było na prawdę zimno. Nie miał też najmniejszego problemu z tym, że ktoś go w samej bieliźnie widzi. Bezwstydne dziecię.
- Co jest aż tak ważnego, że nie możesz powiedzieć teraz?
Spytał zdziwiony. Też poczuł się zmęczony i domyślał się, że Niquet właśnie trzeźwieje i najpewniej walczy z ładnym helikopterkiem, więc nie naciskał. Wzruszył ramionami i wlazł do łóżka, prawie od razu usnął, by z rana jak zawsze wstać za późno. Już nawet przestał się tym przejmować.
Naoki Vendell
Naoki Vendell
Ciasteczkowy potwór

Wzrost : 176 cm
Zawód : Absolwent liceum/Model Juliena ;<
Age : 27

https://stayaway.forumpolish.com/t222-naoki-vendell

Powrót do góry Go down

Pokój nr 15 - Vendell Naoki - Page 3 Empty Re: Pokój nr 15 - Vendell Naoki

Pisanie by Julien Niquet Sro 11 Lut 2015, 23:58

Cóż, w tym stanie raczej nie chciał uświadamiać blondyna, że to z nim ma mieć rozbieraną sesję. Lepiej było odpocząć, dać emocjom zejść i dopiero zabrać się za rozmowę. Tyle dobrego, że Naoki to uszanował.
Julien spał długo. Naprawdę długo, bo zasnąwszy jakoś przed dwudziestą trzecią, obudził się dopiero po trzynastej, do tego z wyjątkowo uporczywym bólem głowy. Pierdolę, nie piję. Podniósł się do siadu i przetarł zaspane oczęta, rozglądając się po pokoju. Uśmiechnął się lekko na widok zaspanego, rozwalonego na drugim łóżku Japończyka, z wyjątkowo błogim wyrazem twarzy. Jasne włosy miał mocno potargane. Nie mogąc się powstrzymać, wyciągnął telefon i zrobił zdjęcie śpiącemu chłopakowi. Może kiedyś będzie go szantażował i mu się to zdjęcie przyda? Kto wie?
Po sprawdzeniu skrzynki odbiorczej znów walnął się na łóżko. Był zbyt leniwy, żeby ruszyć tyłek do kuchni po wodę. Kusiła go jeszcze myśl o umyciu szklanki, która wciąż stała pod łóżkiem i napełnieniu jej kranówką. Obecność działającej umywalki była plusem. Koniec końców doszedł jednak do wniosku, że jego tyłek i głowa są zbyt ociężałe, żeby się podnosić z ciepłego i wygodnego wyrka. Tak więc leżał, myślami błądząc gdzieś daleko, a brązowe tęczówki mając utkwione w twarzy Naokiego. Cholerna szkoda, że lecisz tylko na cycki.
Julien Niquet
Julien Niquet
Pełzacz

Wzrost : 185 cm
Zawód : Fotograf//Absolwent liceum
Age : 27

https://stayaway.forumpolish.com/t248-tu-parles-francais

Powrót do góry Go down

Pokój nr 15 - Vendell Naoki - Page 3 Empty Re: Pokój nr 15 - Vendell Naoki

Pisanie by Naoki Vendell Czw 12 Lut 2015, 11:12

Kiedy Naoki otworzył oczy i zobaczył, jak bardzo jasno jest dookoła, poczuł, że coś jest nie tak. Podobne wrażenie wywoływały na nim lekko obolałe mięśnie i fakt, że był bardziej rozleniwiony, niż kiedykolwiek wcześniej w swoim życiu. Przeciągnąwszy się zerknął na zegarek i odkrył, że udało mu się zaspanie życia. Do szkoły nie było sensu już nawet próbować się wybierać. Zbierze się na szesnastą na dalsze zajęcia.
Nie mógł pojąć, co się stało, że zaspał aż tak bardzo, skoro też położył się spać o niemożliwie wczesnej porze, ale uznał też, że nie ma sensu tego głębiej rozkminiać.
Znów się przeciągnął i dopiero teraz zerknął na łóżko współlokatora, by zobaczyć, że i ten zrobił sobie dziś nadprogramowe wolne. Choć Julien miał ku temu większy powód.
- Sieema. Jak głowa? - mruknął leniwie i podniósł się. Podlazł do swojej szafki, by wyjąć z niej czystą koszulkę. Wczorajszą wrzucił do reszty brudów do torby. Złapał jeszcze bieliznę i spodnie i stwierdził, że nic cholernie mu się nie chce. Znów padł na łóżko. Ma trochę czasu. Wieczorem będzie musiał cośtam ponadrabiać. Co gorsza - dzisiaj pieprzona chemia z braciszkiem, który za więzy krwi go nie przepuści. Tym bardziej, jeśli będzie olewał jego przedmiot - o czym już się raz przekonał. Ale tym jednym dniem chyba nie musi się jakoś wybitnie martwić. Byle z frekwencją nie przegiąć.
- Nie masz pod ręką czegoś do jedzenia? - nie chciało mu się iść do kuchni specjalnie, żeby robić kanapki, a głód nie dawał mu spokoju jak zawsze już od samego rana.
Naoki Vendell
Naoki Vendell
Ciasteczkowy potwór

Wzrost : 176 cm
Zawód : Absolwent liceum/Model Juliena ;<
Age : 27

https://stayaway.forumpolish.com/t222-naoki-vendell

Powrót do góry Go down

Pokój nr 15 - Vendell Naoki - Page 3 Empty Re: Pokój nr 15 - Vendell Naoki

Pisanie by Julien Niquet Pią 13 Lut 2015, 21:20

Uśmiechnął się niemrawo na to pytanie. Tak, ważący pół tony łeb, suchość w gardle i bolący krzyż zdecydowanie były oznaką wyjątkowo dobrego dnia. A późna pora również. Leserowanie pierwszego dnia szkoły po powrocie raczej nie będzie zbyt mile widziane. No ale trudno.
- Żyję, ale pewnie nie na długo, bo nie mamy tu ani jedzenia, ani picia. I teraz możemy się spierać, kto jest większym leniem, gdyż nie chciało mi się nawet wstać do umywalki. - stwierdził sennie, niemrawym ruchem głowy wskazując na jedyny element armatury, który mieli w swoim pokoju. - Alkohol zaraz po przebudzeniu będzie złym pomysłem. Szczególnie, że po całej nocy trzymania butelki w cieple zrobił się tam spirytus. - wymamrotał jeszcze, przekręcając się na brzuch i wtulając twarz w poduszkę. Było mu ciepło i mięciutko. Jeśli uczucie pragnienia nie będzie w stanie pokonać chwilowego lenistwa blondyna, pewnie znowu uśnie i przepierdoli cały dzień w średnio wygodnym, skrzypiącym wyrku. Chociaż... to wcale nie był taki zły pomysł. Przynajmniej na chwilę obecną.
- Nie wiesz czy nasz kochany profesor Vendell długo ma dzisiaj zajęcia w szkole? - zapytał, podnosząc głowę na tyle, żeby wydać mu było oczy znad pościeli. Na więcej nie miał siły. No ale Naoki chyba nie miał nic przeciwko. W końcu doskonale wiedział, w jakim był wczoraj stanie. - Nie wiem, czy muszę wypełznąć z wyra i tam zapierdalać czy mogę raczej poczekać, aż kopsnie tyłek do akademika. Chociaż wolałbym drugą opcję... - tu ziewnął przeciągle, ponownie dociskając lico do poduchy. To zawsze był jakiś przejaw kultury z jego strony.
Julien Niquet
Julien Niquet
Pełzacz

Wzrost : 185 cm
Zawód : Fotograf//Absolwent liceum
Age : 27

https://stayaway.forumpolish.com/t248-tu-parles-francais

Powrót do góry Go down

Pokój nr 15 - Vendell Naoki - Page 3 Empty Re: Pokój nr 15 - Vendell Naoki

Pisanie by Naoki Vendell Pią 13 Lut 2015, 21:37

Jęknął boleśnie na wieść, że Julien jednak nie ma niczego dojedzenia i pewnie on jako, że nie chlał całą noc będzie musiał iść zrobić jakieś jedzenie. Jak pieprzona gosposia. No, ale skoro będzie robił sobie to co za problem...
Podniósł się i naciągnął spodnie na tyłek. Wziął ręcznik, żel pod prysznic i inne istotne pierdoły i znów spojrzał na zwłoki majestatycznie rozwalone na łóżku współlokatora.
- Nie mam pojęcia. W internacie pojawi się tak, czy inaczej, więc chyba nie musisz biegać... chyba, że masz coś pilnego. - stwierdził, patrząc na niego chwilę. - Idę pod prysznic. Przyniosę może jakieś żarcie wracając. Jeśli nikt mi nie pożarł tego, co zostawiłem w lodówce.
Co prawda pojemnik, w jakim Naoki upchał swoje pożywienie opatrzony był poważną groźbą "jeśli zjesz moje jedzenie, ja zjem ciebie", w którą nikt, kto młodego Vendella znał nie śmiał wątpić, ale mieszkając w internacie poznaje się wielu ludzi, w tym sporą ilość bez instynktu samozachowawczego. Prawda? Prawda.
Jak powiedział, tak zrobił, więc i po pewnym czasie wrócił odświeżony, z nową porcją energii i na wejściu rzucił w Niqueta ręcznikiem.
- Czas ruszyć francuskie cztery litery. - oznajmił i postawił na podłodze talerz z kanapkami. Tak. Naoki Vendell potrafi posmarować chleb masłem i położyć nań plaster szynki, sera, czy coś innego. Nawet - szaleństwo! - pokropić takąż kanapkę obfitości ketchupem.
Siadł przy swoim łóżku, jak to miał w zwyczaju na podłodze i sięgnął po jedną z części tegoż dania.
- Dawno nie jadłeś tak zajebistych wykwintności. No, już. - stwierdził, zanim wepchnął sobie pół kanapki w usta i nie połapał się, że w swojej dobroci zrobił nawet herbatę. Podniósł się więc i wyszedł do kuchni, by wrócić z dwoma kubkami i zasiąść ponownie na swoim miejscu.
- Pamiętasz jeszcze, co wczoraj wieczorem chciałeś mi powiedzieć? - spytał, kiedy zaskoczyło mu, że faktycznie Julien zapowiedział mu jakąś informację.
Naoki Vendell
Naoki Vendell
Ciasteczkowy potwór

Wzrost : 176 cm
Zawód : Absolwent liceum/Model Juliena ;<
Age : 27

https://stayaway.forumpolish.com/t222-naoki-vendell

Powrót do góry Go down

Pokój nr 15 - Vendell Naoki - Page 3 Empty Re: Pokój nr 15 - Vendell Naoki

Pisanie by Julien Niquet Pią 13 Lut 2015, 23:18

- To co mówisz jest sensowne i przyjemne dla ucha. - odparł, robiąc przy tym fachową minę. Skoro już brzmiał, jak najebany profesor z czterdziestoletnim stażem, to mógł tak jeszcze wyglądać. Tylko zmarszczek i łysiny brakowało...
Podczas nieobecności współlokatora prawie przysypiał. Ostatkiem sił sprawdził wiadomości w komórce, po czym z braku lepszego zajęcia, którego by w swoim stanie nie zjebał, zaczął grać w Angry Birds. Nie było to jednak najlepszym pomysłem, bo brak perfekcyjnego wycelowania ptaszkiem działał mu na nerwy. Wreszcie odłożył telefon i wrócił do pasjonującego nicnierobienia. A wtedy przyszło jego wybawienie.
- Gdybyś nie był hetero, w tym momencie bym Ci się oświadczył. - odparł z lekkim rozbawieniem, podnosząc się do siadu na materacu, gdy blondyn ostatecznie wrócił do pomieszczenia. Z wdzięcznością przyjął kubek pełen gorącego naparu. Jedynie wizja poparzonego gardła i utraty głosu powstrzymała go od wypicia go jednym haustem. Upił kilka niewielkich łyków, po czym zabrał się za kanapki. Dopiero w tym momencie uświadomił sobie, jak cholernie był głodny.
- Rany, nie tknę alkoholu przez najbliższe pół roku chyba. Jak prysznic i prochy nie pomogą, to chyba strzelę sobie w łeb. - burknął między jednym kęsem a drugim. Miał nadzieję, że po strumieniu chłodnej wody poczuje się lepiej, a przynajmniej na tyle dobrze, by prowadzić w miarę sensowne i przyzwoite rozmowy. Bo na chwilę obecną ciężko szło mu łączenie bardziej skomplikowanych wątków.
- Wczoraj...? A, taaaaak, pamiętam! - podrapał się z zakłopotaniem po policzku. - Bo widzisz, jakiś czas temu poszukiwałem modela do bardziej odważnych zdjęć. Do aktów. No i jakiś czas temu ktoś odpowiedział na ogłoszenie. Dziwny zbieg okoliczności sprawił, że to byłeś Ty. Nic nie powiedziałem, bo uznałem, że byłby to fajny żart... No ale po tym, jak wczoraj poświęciłeś się i wysłuchałeś mojego marudzenia uznałem, że lepiej Ci jednak powiedzieć. No. To tyle. - uśmiechnął się nieco niepewnie. Cóż, chciał znowu spotkać się z prawą pięścią Naokiego. Jednak trzeba było docenić jego starania! Zaoszczędził stresu swojemu dobremu koledze!
Julien Niquet
Julien Niquet
Pełzacz

Wzrost : 185 cm
Zawód : Fotograf//Absolwent liceum
Age : 27

https://stayaway.forumpolish.com/t248-tu-parles-francais

Powrót do góry Go down

Pokój nr 15 - Vendell Naoki - Page 3 Empty Re: Pokój nr 15 - Vendell Naoki

Pisanie by Naoki Vendell Sob 14 Lut 2015, 12:24

- Jasne-jasne. Do pierwszej imprezy, jaka się trafi, albo doła. -stwierdził z rozbawieniem. Ileż razy już sam sobie obiecywał, że nigdy więcej nie tknie alkoholu, że fuj, że w życiu, że ma alkowstręt. Mija kac, mija wstręt. Nie ciągnął jednak swojej wypowiedzi, tylko wyciągnął z szafki cukier i zabrał się za porządne dosładzanie herbaty do momentu, kiedy nie uzna jej za zdatną do wypicia.
Podsunął paczkę Julienowi, choć nie sądził, żeby ten w obecnym stanie lgnął do słodyczy. Choć w sumie różnie bywa, Naoki pewnie i na ostrym kacu nie odmówiłby kremówki.
Choć i kanapka z szynką nie jest zła. Zapychał się właśnie kolejną, kiedy Julien zaczął... wyjaśniać, cóż takiego chciał mu wczoraj powiedzieć. Uniósł brwi, nie kryjąc rozbawienia.
- Wiedziałem, że to musi być albo baba, albo pedał. - stwierdził, nie odwracając wzroku. Nie uważał, żeby miał się czego wstydzić, hej! Ciało ma niezłe i o tym wie. Gdyby zdjęcia były w jakikolwiek sposób uwłaczające, po prostu nie zgodziłby się na ich publikację gdziekolwiek, kazał skasować i nie wziął pieniędzy.
No, okej. To było trochę dziwaczne, że zgodził się rozebrać przed kimś obcym i tą osobą okazał się Julien, ale nie miał zamiaru pokazywać po sobie jakiegokolwiek skrępowania.
- Po co ci te zdjęcia, hm? Żeby hobbysta dopłacał do modeli to chyba nietypowe. - stwierdził, patrząc na niego podejrzliwie.
Naoki Vendell
Naoki Vendell
Ciasteczkowy potwór

Wzrost : 176 cm
Zawód : Absolwent liceum/Model Juliena ;<
Age : 27

https://stayaway.forumpolish.com/t222-naoki-vendell

Powrót do góry Go down

Pokój nr 15 - Vendell Naoki - Page 3 Empty Re: Pokój nr 15 - Vendell Naoki

Pisanie by Julien Niquet Czw 26 Lut 2015, 21:51

- Zdziwiłbyś się. Wielu profesjonalnych fotografów bierze męskich modeli do zdjęć rozbieranych. Faceci są bardziej otwarci i mniej skrępowani przed obiektywem. - mruknął, po czym zapchał sobie usta kolejną kanapką. Dopiero teraz odczuwał skutki zjedzenia wczoraj jedynie późnego śniadania w towarzystwie Toma. Dodatkowo picie na pusty żołądek sprawiało, że ów narząd ewidentnie zasysał się do środka. No i głowa przez to bardziej ciążyła.
- A Ty jako hobbysta nigdy nie rysowałeś aktów? Zresztą, ja traktuję fotografię poważnie. Kiedyś otworzę własne studio. Nie będę się uganiał za gwiazdami, jak mój ojciec. - burknął pod nosem, gdy przełknął ostatni kęs. Zaraz potem upił kilka łyków herbaty z kubka. - Mniejsza z tym. Jeśli nie chcesz pozować, to Cię nie zmuszam i będę szukać dalej. - stwierdził, wzruszając ramionami z pozorną obojętnością. Szczerze mówiąc, chciałby zrobić mu tych kilka zdjęć. Nawet mimo ciuchów widział, że jest naprawdę ładnie zbudowany. Ogółem Naoki był przystojnym chłopakiem. Jednak ostatnie wydarzenia sugerowały, iż lepiej nie naciskać. W końcu wystarczająco miłym jest, że blondyn wysłuchał jego depresyjnej paplaniny i podzielił się śniadaniem. Julien podświadomie czuł, że nie powinien go prosić o takie głupoty.
- Masz jakieś konkretne plany na dziś? - zapytał, chcąc zmienić temat na bardziej neutralny. Zdążył już zauważyć, że Naoki robi się cholernie niespokojny, gdy ich rozmowy schodzą na "dziwne" tematy. Chociaż większość nastolatków bez krępacji rozmawia o seksie, nawet homoseksualnym. No ale, wiadome - "większość" to nie "wszyscy".
Julien Niquet
Julien Niquet
Pełzacz

Wzrost : 185 cm
Zawód : Fotograf//Absolwent liceum
Age : 27

https://stayaway.forumpolish.com/t248-tu-parles-francais

Powrót do góry Go down

Pokój nr 15 - Vendell Naoki - Page 3 Empty Re: Pokój nr 15 - Vendell Naoki

Pisanie by Naoki Vendell Czw 26 Lut 2015, 22:12

- Też traktuję to poważnie. - odpowiedział z lekkim rozbawieniem. Cóż, na pewno poważniej, niż jego rodzice. Współcześnie lepiej się na głos nie przyznawać, że jakąkolwiek formę sztuki traktuje się w sposób inny, niż hobbystyczny. - W sumie... ma to sens.
Dodał przekonany. Jeśli Niquet tworzy sobie portfolio, im większą ilością jak najlepszych zdjęć będzie mógł się pochwalić, tym lepiej. Fotografów jest teraz na pęczki, tym bardziej blondyn będzie musiał pokazać, że patrzy na świat w jakiś inny sposób, włożyć w zdjęcia coś więcej, niż umiejętności techniczne. No dobra, warto dopłacić i poćwiczyć więcej.
- Mogę pozować, spoko. Ale pod warunkiem, że jeśli tego będę chciał, skasujesz zdjęcia. Wtedy oczywiście nie biorę kasy. - dodał leniwie. Nie spodziewał się, żeby tak miało być, ale wolał mieć to niewielkie zabezpieczenie.
Choć jednocześnie czuł, że to cholernie dziwne brać kasy od kumpla. Gdyby chodziło o normalne zdjęcia, nie byłoby problemu z pozowaniem za darmo, uznał jednak, że akty to jednak trochę więcej. Na fotografii tym bardziej. Przemyśli to z resztą.
- Skoro już wstałem i mam masę czasu... - odpowiedział leniwie, przeciągając głoski, kiedy sięgnął po kanapkę. Zastanawiał się. - Popołudniu mam zajęcia. Przed tym albo lenię, albo przejdę się na wystawę, bo cośtam otwarli, skoro już jesteśmy w pro artistiś temacie. - dodał i wgryzł się porządnie w posiłek, by zaraz zmieść go z powierzchni ziemi i sięgnąć po kolejną część.
- A ty?
Naoki Vendell
Naoki Vendell
Ciasteczkowy potwór

Wzrost : 176 cm
Zawód : Absolwent liceum/Model Juliena ;<
Age : 27

https://stayaway.forumpolish.com/t222-naoki-vendell

Powrót do góry Go down

Pokój nr 15 - Vendell Naoki - Page 3 Empty Re: Pokój nr 15 - Vendell Naoki

Pisanie by Julien Niquet Pią 27 Lut 2015, 21:19

Przez to wszystko o mało co nie zakrztusił się herbatką. Nie spodziewał się pozytywnej odpowiedzi. Nie po tym, co się wydarzyło. Kłamstwem byłoby jednak powiedzenie, iż taka reakcja Juliena nie ucieszyła. Miło było wiedzieć, że dla sztuki i dobrego kolegi Vendell potrafi schować swoje uprzedzenie do pedałów.
- Ja pewnie jeszcze poleżę w wyrku, żeby chociaż trochę łeb przestał mnie napierdalać, potem zdejmę z siebie cosplay żula i pewnie odwiedzę Twojego brata. - odparł, kładąc się na łóżku na brzuchu i zakrywając sobie głowę poduszką. Zdecydowanie żałował swoich impulsywnych decyzji. Doskonale zdawał sobie sprawę, że jeśli znów zacznie się zachowywać tak, jak tuż po rozstaniu z Tomem, nie będzie nikogo, kto postawiłby go do pionu. Joseph był daleko, a Naoki nie znał go na tyle, by wiedzieć jak go ogarnąć. No i wątpliwe, by chciał doradzać komuś, kto był w związku homoseksualnym. Życie to ciota i chuj...
- Nie dostaliśmy na święta żadnych zestawów zadań od naszego ciała pedagogicznego, prawda? - zapytał nagle, wyciągając głowę spod poduchy. Potargane i naelektryzowane kudły sterczały we wszystkie strony. - We Francji czasami dostawaliśmy dodatkowe prace na ferie, bo "rozleniwimy się od nadmiaru wolnego, a pewnie nikt inny pracy nie zadał". - ostatnią część zdania powiedział piskliwym, lecz dość nosowym tonem, jakby parodiując jakąś wyjątkowo nieprzyjemną, zasuszoną profesorkę.
Julien Niquet
Julien Niquet
Pełzacz

Wzrost : 185 cm
Zawód : Fotograf//Absolwent liceum
Age : 27

https://stayaway.forumpolish.com/t248-tu-parles-francais

Powrót do góry Go down

Pokój nr 15 - Vendell Naoki - Page 3 Empty Re: Pokój nr 15 - Vendell Naoki

Pisanie by Naoki Vendell Sob 28 Lut 2015, 17:06

- Nie... chyba nie. Tutaj też raz na jakiś czas się zdarza. Jeśli gdzieś kazali to nie zanotowałem, nie pamiętam i będę miał problem.
Stwierdził obojętnie. Czyli jeśli zadanie zadano to z jakiegoś absolutnie nie interesującego go przedmiotu, typu chemia, czy matematyka. Jaki smutek. Cóż, świadectwo Naokiego zawierało równocześnie oceny najwyższe i najniższe - "wypadek" z niezaliczeniem przedmiotu z tego roku nie był pierwszym i jedynym takim jak dotąd - bo i Naoki nie lubił tracić czasu na rzeczy, jakie go nie interesowały i nieznosił przymusu zmuszania się do siedzenia nad nimi i marnowania czasu, który mógłby poświęcić na coś znacznie ciekawszego!
W każdym razie brak zadania w tę, czy w tamtą nie powinien być wielkim problemem. Ot, postara się potem zrobić inne zadanie, albo zakuje do kartkówki, żeby wyjść w miarę na dwa.
Kiedy dojedli śniadanie, podniósł się leniwie.
- Ja robiłem żarcie, więc ty zajmujesz się naczyniami. - zadecydował, zerkając w lustro tylko po to, by na szybko przeczesać włosy palcami. Zerknął na zegarek. Siedzenie w pokoju zaczynało go męczyć, za długo dziś spał i zdecydowanie potrzebował choć odrobiny aktywności.
- Gdybyś postanowił jednak się ruszyć, daj znać. Zawsze możesz do mnie dołączyć. - stwierdził tylko, złapał swoje rzeczy i wyszedł z pokoju, starając się nie myśleć póki co o tym, że cholernie by chciał, żeby ten przystojny (co hetero facet także może dostrzegać!) Francuz do niego dołączył.

zt
Naoki Vendell
Naoki Vendell
Ciasteczkowy potwór

Wzrost : 176 cm
Zawód : Absolwent liceum/Model Juliena ;<
Age : 27

https://stayaway.forumpolish.com/t222-naoki-vendell

Powrót do góry Go down

Pokój nr 15 - Vendell Naoki - Page 3 Empty Re: Pokój nr 15 - Vendell Naoki

Pisanie by Julien Niquet Nie 01 Mar 2015, 21:52

- Dzisiaj chyba dam Ci spokój, bo jeszcze będziesz rzygał moją obecnością. Zresztą, trochę samotności mi nie zaszkodzi. - zaśmiał się cicho, odprowadzając chłopaka wzrokiem, starając się jednocześnie nie gapić na jego tyłek, chociaż poziom, na jakim się znajdował, pozwalał głównie na to. Ale przecież nie był jakimś zboczeńcem, żeby gapić się na pupcię każdego samca, nawet jeśli była bardzo zgrabna!
Leżał tak jeszcze przez chwilę, dojadając ostatnią kanapkę i opróżniając kubek z reszty herbaty, myślami błądząc swobodnie. Nawet biorąc pod uwagę ostatnie zdarzenia, ciężko będzie mu podchodzić do Toma z dystansem. Najchętniej wstałby z wyrka i poleciałby do niego tak, jak teraz stał. Ale co by to dało? Nawet jeśli się przeprosili, pewnie zdążyliby się znowu pokłócić. Za dużo przykrych słów padło, za świeże były rany, żeby teraz się z nim kontaktował. Musiał sobie wszystko poukładać, przemyśleć. Zresztą, ciągle szumiały mu w głowie słowa ciemnowłosego.
- "Trzymaj się ode mnie z daleka, nie jestem typkiem, którego możesz odwiedzać, gdy cię dupa zaswędzi." - burknął pod nosem, uśmiechając się ponuro. Niby Tom był psychologiem, a potrafił powiedzieć takie rzeczy, przez które bardziej pierdolnięty i emocjonalny gnojek odebrałby sobie życie. Jesteś cholernie niesprawiedliwy, mój książę. Czemu to musi być takie ciężkie?
Dźwignął się z wyrka i przeciągnął z cichym pomrukiem. Wyjął z szafy czyste ubrania i przerzucił je sobie przez ramię. Zaraz potem zebrał brudne naczynia z pomieszczenia i tak obładowany opuścił pokój, zamierzając najpierw zaliczyć kuchnię w celu pozbycia się zbędnego balastu, a dopiero później zahaczyć o łazienkę. Taka kolejność wydawała się bardziej rozsądna. W końcu kto normalny szedłby z talerzem i kubkami pod prysznic?

[z/t]
Julien Niquet
Julien Niquet
Pełzacz

Wzrost : 185 cm
Zawód : Fotograf//Absolwent liceum
Age : 27

https://stayaway.forumpolish.com/t248-tu-parles-francais

Powrót do góry Go down

Pokój nr 15 - Vendell Naoki - Page 3 Empty Re: Pokój nr 15 - Vendell Naoki

Pisanie by Julien Niquet Czw 30 Kwi 2015, 22:42

Wszedł do pokoju, rozejrzał się po nim z ciężkim westchnieniem, po czym zabrał się za lokalizowanie wszelkich przedmiotów martwych, które należały do niego i które należało zabrać ze sobą. Wśród nich znalazły się jakieś rzucone luzem ciuchy, zeszyty, przedmioty głównie tego typu. Rzeczy pochodzenia wątpliwego postanowił zostawić je na miejscu. Najwyżej młodszy Vendell je wyrzuci. Dla niego w sumie żadna strata, bo gdyby to były jakieś istotne i potrzebne mu przedmioty, byłby w stanie zidentyfikować ich przynależność. A tak to hulaj dusza, piekła nie ma. Aczkolwiek swoje książki wolałby zabrać z powrotem, nawet jeśli Naoki ich nie skończył. W ogóle to wątpił, by chciało mu się do nich wrócić. Zbierał więc wszelkie należące do niego pierdółki i wrzucał je luzem do otwartej, wyciągniętej spod łóżka torby z resztą jego dobytku. W duchu dziękował sobie, że tego wszystkiego nie rozpakował po powrocie z zajęć...
- No żesz kur... - burknął cicho, gdy bardziej energicznym ruchem przez przypadek strącił niewielki stosik kartek, którymi okazały się być szkice blondyna. Wyklinał mentalnie swoją ciamajdowatość i zaczął zbierać rysunki z podłogi, modląc się w duchu, żeby żaden nie ucierpiał. Dlatego też z przezorności zaczął je przeglądać. Jakiś budynek, zwierzątko, nawet mignął mu rysunek Emilki, na który uśmiechnął się mimowolnie.
- Ma talent. - mruknął cicho, jednak mina mu nieco zrzedła, gdy zobaczył kolejny rysunek, który przedstawiał... jego samego. I to w klasie, śpiącego na jakimś zeszycie. Rzadko zdarzało mu się usnąć w trakcie zajęć. Naoki musiał wykorzystać okazję. Tak czy siak, chłopak poczuł się nieco dziwnie, widząc swoją osobę na płaszczyźnie kartki. Zaczął szybciej wertować kartki. Mignęły mu jeszcze ze dwa czy trzy szkice z jego własną twarzą/barkiem/dupą/czymkolwiek jeszcze. Nawet nie zarejestrował faktu, że na jego policzkach pojawił się lekki rumieniec. To było dziwne. Cholernie dziwne. Niby Naoki mógł rysować wszystko, ale nie widział na jego rysunkach wyszczególnionych innych uczniów. Co więcej, nie znalazł wśród nich dziewcząt. Odłożył rysunki na blat, nawet nie przejmując się tym, że nie leżą w odpowiednim miejscu, ani poprawnej kolejności. Sam usiadł na brzegu łóżka i westchnął ciężko. Pochylił głowę do przodu, dłonie splatając na karku.
Czemu...? Do cholery, czemu?! Siedział tak dłuższą chwilę, próbując posegregować sobie to wszystko w głowie. Zachowanie Naokiego, które zmieniało się dynamicznie, swoje zachowanie, wydarzenia jakie miały miejsce ostatnio. To wszystko było zdecydowanie zbyt zagmatwane dla nastolatka po zawodzie miłosnym, z negatywnym nastawieniem do związków i dość niskim mniemaniem o sobie samym. Czemu, kurwa, wszystko jest aż tak skomplikowane?
Podniósł się w końcu z materaca. Pozapinał torby, po czym ostatni raz rozejrzał się po swoim dotychczasowym lokum. Oczywistym było, że będzie mu brakować mieszkania z wrednym heterykiem. Chociaż znacznie bardziej będzie mu brakować samego heteryka.
Opuścił pokój, po czym zamknął za sobą drzwi na klucz, który to potem grzecznie, zgodnie z obietnicą odniósł do portierni. Opuścił internat nie spotkawszy się ze swoim byłym współlokatorem.

[z/t]
Julien Niquet
Julien Niquet
Pełzacz

Wzrost : 185 cm
Zawód : Fotograf//Absolwent liceum
Age : 27

https://stayaway.forumpolish.com/t248-tu-parles-francais

Powrót do góry Go down

Pokój nr 15 - Vendell Naoki - Page 3 Empty Re: Pokój nr 15 - Vendell Naoki

Pisanie by Shota Kagamine Sro 10 Cze 2015, 19:34

W autobusie opowiedział Naokiemu o panterze. Historia nie była długie - ot, osoba, którą kochał, a która złamała mu serce, zabrała go do Chin, a Shota uparł się zobaczyć dzikie zwierzę, o którym wspomniał. Gdy ją znalazł, pantera go zaatakowała. Był wysportowany, szybki i zwinny, więc "zabawa" ze zwierzaczkiem nie stanowiła dla niego problemu. Gdy mu się znudziło, zgubił zwierzę i wrócił do ukochanego, żeby mu o tym opowiedzieć. Wówczas dostał reprymendę. Prawdopodobnie historia byłaby dużo krótsza, gdyby nie komentarze bruneta co do każdej zaistniałej sytuacji, każdego kroku, każdego słowa.
- ...ale skończyło się na tym, że zaciągnąłem go na zgodę do łóżka - mówił wesoło, przekraczając próg pokoju Naokiego. - Myślę, że oszczędzę ci... szczegółów? Cholera! Tornado tędy przeszło czy jak? - Zaczął skakać między przedmiotami leżącymi na podłodze, co jakiś czas nachylając się, by lepiej się czemuś przyjrzeć. Wiedział, że artyści mają jakąś dziwną skłonność do bałaganu, ale tego jeszcze nie widział. A może po prostu nie widział czegoś takiego, bo raczej nie fatygował się do pacjentów? - Ale bałagan! I ty się masz zamiar tu uczyć? Przecież to rozprasza. Przynajmniej większość ludzi jest w takim bałaganie rozproszona. Ja mam czysto. Wszystko w jednym miejscu. Chyba że mi się nudzi, to ściągam z półek wszystkie książki i leżą do czasu, aż nie zachce mi się ich poukładać. A trwa to trochę, wierz mi. No, ale ja artystą nie jestem. Chociaż podobno dobry ze mnie aktor, ale to mi potrzebne do zabawy. No, w każdym razie, zrób może miejsce, żeby usiąść, co? Chyba że będziemy tak stać i patrzyć sobie w oczka? Ja tam nie mam nic przeciw. Masz śliczne oczka. No, ale już ci to mówiłem, nie?
Shota Kagamine
Shota Kagamine

Wzrost : 160
Zawód : Psychiatra

https://stayaway.forumpolish.com/t475-shota-kagamine#

Powrót do góry Go down

Pokój nr 15 - Vendell Naoki - Page 3 Empty Re: Pokój nr 15 - Vendell Naoki

Pisanie by Naoki Vendell Sro 10 Cze 2015, 21:49

Historia była totalnie nierealna, za to całkiem fajna do momentu, w którym nie zaczęła za mocno wchodzić w temat związku, o którym Naoki słuchać nie chciał, czego z resztą nie krył. Kiedy tylko weszli do jego pokoju, a jego gościa najwidoczniej poruszył bałagan, jaki samoistnie powstał, odkąd Julien się wyniósł, a Nao kontynuował niemal psychopatyczne robienie szkiców, rysunków, notatek do testów, zadań z matematyki, modeli i konstrukcji papierowych wszelkiego rodzaju, właściciel tego burdelu jedynie wzruszył ramionami.
- Mnie nie rozprasza. W sumie to mniej więcej ogarniam, co gdzie jest, a porządki tu zajmą z pięć godzin.
Stwierdził. Przy okazji wyprowadzki z internatu będzie i tak musiał posprzątać to już lepiej na koniec hurtowo, niż teraz tracić cenny czas.
Przeszedł po prostu przez pokój, brutalnie depcząc przy tym stare notatki.
- Staraj się tylko nie nadepnąć niczego, co ma jakąś bardziej przestrzenną formę. Tak to, jeśli coś jest na podłodze, raczej nie jest cenne. - dodał, wzrokiem odnajdując repetytorium, które przesekswnie wyczekiwało na niego rozwalone na łóżku i przyzywało go spojrzeniem, jak najgorszy pasztet na imprezie, który ma nadzieję, że zaliczy.
Ten pasztet niestety zaliczył. Przeorał mózg młodego blondyna na każdą możliwą metodę od pozycji nierówności poczynając, na Talesie kończąc.
- Chcesz kawy, albo herbaty? - spytał, chcąc choć o chwilę odciągnąć chwilę w której będzie musiał zajrzeć go znienawidzonej książki. Nie aż taką chwilę, by zacząć sprzątać (bo czas nauki chyba by nie nastał), ale zmycie kubków, jakie się nagromadziły i przyniesienie dwóch kaw powinno być akurat.
Naoki Vendell
Naoki Vendell
Ciasteczkowy potwór

Wzrost : 176 cm
Zawód : Absolwent liceum/Model Juliena ;<
Age : 27

https://stayaway.forumpolish.com/t222-naoki-vendell

Powrót do góry Go down

Pokój nr 15 - Vendell Naoki - Page 3 Empty Re: Pokój nr 15 - Vendell Naoki

Pisanie by Shota Kagamine Pią 12 Cze 2015, 17:22

Więc nie muszę specjalnie uważać, powiedział sobie w myślach, ale nadal skakał między przedmiotami na podłodze, a gdy już na jakiś przypadkiem nadepnął, odskakiwał w wolne miejsce, jak gdyby został oparzony. Jego zabawa zaprowadziła go do łóżka. Podniósł repetytorium, rozwalił się na łóżku i zaczął kartkować.
- Może być herbata, byle mocno słodzona - odparł z uśmiechem. - Matma, co? Niby używasz na co dzień, a tak naprawdę potrzebne ci tylko podstawy. Po co każą się uczyć tego wszystkiego? Wkurzające. No, ale co zrobić? Trzeba to trzeba, co nie? Hej, Nao, powiedz mi coś. Proponujesz mi to, bo nie chcesz brać się za matmę? Czy może tam gdzieś głęboko w sobie wyniosłeś z domu resztki kultury? Osobiście stawiam na to pierwsze, ale chciałbym usłyszeć twoją odpowiedź. I pospiesz się z tą herbatą. Miałem nie odciągać cię od nauki.
Shota Kagamine
Shota Kagamine

Wzrost : 160
Zawód : Psychiatra

https://stayaway.forumpolish.com/t475-shota-kagamine#

Powrót do góry Go down

Pokój nr 15 - Vendell Naoki - Page 3 Empty Re: Pokój nr 15 - Vendell Naoki

Pisanie by Naoki Vendell Pią 12 Cze 2015, 22:35

- Nie wiem, po co, ale totalnie mnie to nie jara. I chyba coś pomiędzy. Zaoferowałbym nawet jakieś żarcie, ale nie bardzo mam. Jutro miałem skoczyć na zakupy. Chyba, że lubisz zupki chińskie.
W sumie to właśnie nimi Naoś żywił się ostatnimi czasy, jak w końcu za jedzenie się zabrał. W każdym razie ruszył po zamówioną herbatę, którą solidnie posłodził, być może nawet przesłodził. Sam do jednego ćwierćlitrowego kubka potrafił wsypać ze cztery, pięć łyżeczek cukru, kiedy był w dobrej formie. Teraz dla siebie wziął po prostu czarną kawę, która trochę go ożywiała, a przy tym całkiem nieźle smakowała.
W końcu ponownie siadł na łóżku i spojrzał na poważnie już znienawidzone cyferki, łapiąc przy tym za pióro.
Uniósł się i odczytał zadanie, po czym z miną skazańca zaczął wykonywać bardziej, lub mniej trafnie. Czegoś jednak zdołał się już nauczyć, odkąd uświadomił sobie, że zostało mało czasu, a on ma olbrzymią szansę oblać.
Naoki Vendell
Naoki Vendell
Ciasteczkowy potwór

Wzrost : 176 cm
Zawód : Absolwent liceum/Model Juliena ;<
Age : 27

https://stayaway.forumpolish.com/t222-naoki-vendell

Powrót do góry Go down

Pokój nr 15 - Vendell Naoki - Page 3 Empty Re: Pokój nr 15 - Vendell Naoki

Pisanie by Shota Kagamine Sob 13 Cze 2015, 11:56

Kidy tylko otrzymał herbatę, odłożył na bok repetytorium i wziął łyk. Zamruczał cicho z błogim uśmiechem na ustach. Jak on lubił słodkie rzeczy!
- Pychoooootkaaaaa - wymruczał. Nadal z herbatą w dłoni, usiadł za Naokim i patrzył mu przez ramię na zapisywane działania. - Całkiem dobrze ci idzie. Hm... Dobrze, dobrze, tu błąd, ale tu znowu dobrze... Jakim cudem przy złym działaniu wychodzi prawidłowy wynik? - dziwił się, popijając herbatę. - Dobra ci ta herbata wyszła, wiesz? Chociaż tyle cukru do nawet ja nie marnuję. Tak dawno nie piłem czegoś tak słodkieeeegoooo! - Uwiesił się na jego plecach, by móc przyjrzeć się jego twarzy. - Fajnie! Jakbyś na ścięcie szedł! Aż tak tego nie lubisz?
Shota Kagamine
Shota Kagamine

Wzrost : 160
Zawód : Psychiatra

https://stayaway.forumpolish.com/t475-shota-kagamine#

Powrót do góry Go down

Pokój nr 15 - Vendell Naoki - Page 3 Empty Re: Pokój nr 15 - Vendell Naoki

Pisanie by Naoki Vendell Sob 13 Cze 2015, 14:17

- To nie jest marnowanie cukru. - odpowiedział leniwie. Po prostu lubił słodycze. I mięso też. I fast foody. I generalnie jedzenie. Może nie w tej chwili, ale przez całe swoje życie przyzwyczaił swoje kubki smakowe do wszelkich pysznych niezdrowości tego świata i chyba powinien dziękować naturze za obdarzenie go upodobaniem do sportu, bo zapewne do osiemnastego roku życia bez tego zamiast chodzić, byłby toczony korytarzami tego internatu jako ludzki pączek.
Teraz w każdym razie dawał sobie sprawdzać zadania i kazał pokazywać gdzie jest błąd i czemu jest błędem. Nie zależało mu na niesamowitej ilości punktów na tym egzaminie, ale zdać chciał. Jak jasna cholera.
- Zazwyczaj tak pijam. - stwierdził, zerkając na herbatę. Kiedy jednak chłopak oparł się o niego, on lekko się odsunął widocznie spięty w jednej chwili. - Słyszałeś o czymś takim, jak przestrzeń prywatna? Chyba lubisz ją przekraczać. - burknął pod nosem i wrócił do rozwiązywania zadań.
- I nie, nie lubię tego jak jasna cholera. Jest nudne. Mógłbym teraz robić masę ciekawszych i bardziej pożytecznych rzeczy, ale to cholerstwo muszę zdać.
Dodał wyraźnie niezbyt z tego faktu zadowolony.
Naoki Vendell
Naoki Vendell
Ciasteczkowy potwór

Wzrost : 176 cm
Zawód : Absolwent liceum/Model Juliena ;<
Age : 27

https://stayaway.forumpolish.com/t222-naoki-vendell

Powrót do góry Go down

Pokój nr 15 - Vendell Naoki - Page 3 Empty Re: Pokój nr 15 - Vendell Naoki

Pisanie by Shota Kagamine Sob 13 Cze 2015, 16:47

- Nuuuudziaaaaarz - oznajmił melodyjnym głosem. Postawił kubek z resztką herbaty na podłodze, po czym znowu, usadowił się za chłopakiem i przylgnął do jego pleców, a twarz zatopił w jasnych włosach Naokiego. - Mięciutkie są. I pachną... Tak jakoś dziwnie. Ale w pozytywnym sensie, wiesz? Matkooo, jakim cudem jesteś taki milutki w dotyku? - Poklepał go po policzku, a następnie zaczął delikatnie dźgać go w ten policzek palcem wskazującym. - Hej, boisz się mnie? A może brzydzisz? A może brzydzisz się swojego lęku przede mną? Wiesz, jak bym był sparaliżowany, gdyby ktoś się tak na mnie uwiesił. Hm... Chyba właśnie dlatego zawsze kończę jako kot. Jak myślisz? Ja myślę, że ty byłbyś seme. Chociaż na uke też byś się nadawał. - Chuchnął mu w ucho. - Zrób to zadanie jeszcze raz, tylko poprawnie, jasne? Chyba że chcesz karę? - Zaśmiał się krótko, puszczając go i zeskakując z łóżka. Zaczął przyglądać się dokładnie kartkom leżącym na podłodze. Układał je w równe stosiki, które wyszły większe, niż się spodziewał. Kiedy wstał i rozejrzał się, stwierdził, że podłoga stanowczo lepiej wygląda, kiedy nie wala się po niej tyle rzeczy. Zerknął na Naokiego, ciekaw, czy chłopak wziął sobie jego pseudogroźbę do serca i poprawił równanie. - Jak skończysz, to powiesz mi, z czym masz największy problem, dobra? A, właśnie! Nie odpowiedziałem ci na pytanie! Jeśli o to chodzi, to uznaję nienaruszalną przestrzeń osobistą tylko wtedy, gdy chodzi o moją skromną, śliczną osóbkę.
Shota Kagamine
Shota Kagamine

Wzrost : 160
Zawód : Psychiatra

https://stayaway.forumpolish.com/t475-shota-kagamine#

Powrót do góry Go down

Pokój nr 15 - Vendell Naoki - Page 3 Empty Re: Pokój nr 15 - Vendell Naoki

Pisanie by Naoki Vendell Sob 13 Cze 2015, 20:15

- Nazywaj mnie jak chcesz, ale nie przeginaj. - mruknął pod nosem i znów odkleił się od wiewióry. Oparł się o ścianę, żeby utrudnić chłopakowi nadmierne lepienie się do siebie.
- Nie boję się. Po prostu nie lubię, kiedy się do mnie lepisz. Kiedy ktokolwiek obcy się lepi. Nie obcy niektórzy w sumie też. Bardziej to obrzydzenie, niż lęk. Nie drąż, nie jestem twoim pacjentem. - dodał z wyraźną niechęcią do kolejnych dopytywań. Nie miał najmniejszej nawet ochoty na rozkminianie własnej psychiki i wymyślanie nieistniejących problemów. Nie odpowiedział na hasło o karze. Nie bał się chłopaka, jeśli ten zacznie go wkurzać, po prostu zostanie wykopany za drzwi. Chciał po prostu nauczyć się wykonywać te cholerne zadania, więc zabrał się za poprawianie.
- Nie będę ci o tym opowiadał. A już tym bardziej nie teraz. Staram się zająć matmą. - burknął tylko pod nosem. Uniósł na chłopaka spojrzenie tylko na moment i uniósł brew.
- Więc przestrzegaj tego też w stosunku do mnie. - dodał i po prostu wrócił do zadań, kolejnych cholernie nudnych cyferek.
Naoki Vendell
Naoki Vendell
Ciasteczkowy potwór

Wzrost : 176 cm
Zawód : Absolwent liceum/Model Juliena ;<
Age : 27

https://stayaway.forumpolish.com/t222-naoki-vendell

Powrót do góry Go down

Pokój nr 15 - Vendell Naoki - Page 3 Empty Re: Pokój nr 15 - Vendell Naoki

Pisanie by Shota Kagamine Sob 13 Cze 2015, 21:15

-Nie! To byłoby zbyt nudne! - Wystawił mu język niczym kilkuletnie dziecko. - I masz mi powiedzieć, z czym masz problem. Miałem ci pomóc z matmą, nie? Nie lubię siedzieć i nic nie robić! Nie rób mi tego, no! To, czy masz problem z pierwiastkami czy procentami nie ma podłoża psychologicznego, to co ci szkodzi? Przecież ci wytłumaczę... A, w sumie, jak o tym pomyśleć to podłoże psychologiczne jest. O ile to nie są matematyczne procenty. - Zaśmiał się i zaczął kręcić wokół własnej osi. - Wiesz, jak chcesz, żebym się do ciebie nie lepił, to musisz mi to wbić do głowy inaczej niż słowami. Na przykład... No, wiesz. Unieruchomić mnie czy coś takiego. O ile ci się uda. - Zaczął poruszać się szybko po pokoju, udając samolot i śmiejąc się. Miał nadzieję na zirytowanie tego chłopaka i wywołanie w nim jakiejś lepszej reakcji.
Shota Kagamine
Shota Kagamine

Wzrost : 160
Zawód : Psychiatra

https://stayaway.forumpolish.com/t475-shota-kagamine#

Powrót do góry Go down

Pokój nr 15 - Vendell Naoki - Page 3 Empty Re: Pokój nr 15 - Vendell Naoki

Pisanie by Naoki Vendell Nie 14 Cze 2015, 10:45

- Ty chciałeś mi pomóc, nie prosiłem cię o to. - przypomniał widocznie zirytowany. - I jak masz zamiar dalej tyle pierdolić, spadaj. Muszę się na tym skupić.
Odpowiedział na cały ten wywód wyraźnie zirytowany. Nie miał zamiaru łapać tego dziwaka i robić tego, czego wyraźnie sobie od niego życzył. Uprzedził na samym początku, że jeśli Shota ma zamiar mu przeszkadzać, zostanie po prostu wyproszony za drzwi i mówił całkiem serio. Był zbyt zestresowany egzaminami, żeby przejmować się tym, że coś wypada, nie wypada, powinien, czy inne cholerstwo.
- I radzę uważać, bo jeśli pognieciesz mi coś przestrzennego, nie ręczę za siebie. - dodał całkiem spokojnie. Podobne groźboostrzeżenie słyszał każdy, kto tu wchodził. Po prostu te rzeczy były dla Nao cenne, miały wartość wielu godzin ciężkego kminienia i pracy. Tym bardziej, kiedy patrzył na kręcącego się nadpobudliwego dziwaka, nie czuł się najpewniej.
Naoki Vendell
Naoki Vendell
Ciasteczkowy potwór

Wzrost : 176 cm
Zawód : Absolwent liceum/Model Juliena ;<
Age : 27

https://stayaway.forumpolish.com/t222-naoki-vendell

Powrót do góry Go down

Pokój nr 15 - Vendell Naoki - Page 3 Empty Re: Pokój nr 15 - Vendell Naoki

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Strona 3 z 4 Previous  1, 2, 3, 4  Next

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach